Wraz ze zbliżającym się Nowym Rokiem, coraz więcej osób zwraca się ku wróżbom i przepowiedniom, które mają dać odpowiedź na pytanie, jakie będzie najbliższe 12 miesięcy. Nie inaczej jest i tym razem. Jak podaje portal „Radio Zet”, interpretatorzy przepowiedni Nostradamusa nie mają dla nas dobrych wiadomości. Co ich zdaniem może wydarzyć się w 2024 roku? Sprawdźcie!
Niepokojące przepowiednie Nostradamusa na 2024 rok
Przepowiednie Nostradamusa od wieków cieszą się ogromną popularnością i doczekały się wielu interpretatorów, którzy próbują z zapisanych przez niego centurii odczytać, co dotknie nas w przyszłości. Niestety ich zapowiedzi na 2024 rok nie napawają optymizmem. Ich zdaniem czeka nas potężny kryzys, który sprowadzić na cały kontynent ma jeden z krajów europejskich.
Interpretatorzy zapisków Nostradamusa wskazują, że kryzys w pierwszej kolejności opanuje Włochy, by potem przenieść się na resztę krajów. Szalejąca inflacja, wszędobylska drożyzna i problemy z uregulowaniem rachunków będzie przykrą codziennością.
Przerażające zapowiedź
Choć nie wiadomo, z jakiego powodu kolebką kryzysu mają być właśnie Włochy, ale zdaniem interpretatorów jedno jest pewne, ludzi nie będzie nawet stać na kupienie chleba, co popchnie ich do dramatycznych decyzji.
„Miód stanie się droższy niż wosk do świec. Wysoka cena pszenicy sprawi, że człowiek będzie tak poruszony, że zje bliźniego w rozpaczy" – zapowiadał Nostradamus.
Warto jednak podchodzić do tych zapowiedzi ze sporą dozą sceptycyzmu, także dlatego, że są one interpretacjami dzieła spisanego przez wydawnictwo. Oryginał zaginął. Do tego należy dodać, że większość przepowiedni charakteryzuje się dużym stopniem ogólności, co pozwala na ich dość swobodne dopasowywanie do konkretnych wydarzeń, najczęściej po tym, jak już do nich dojdzie.
A wy patrzycie na nadchodzący rok z optymizmem, czy może z obawą?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Zaufałam synowi i gorzko tego pożałowałam. Wszystkie gromadzone przez lata oszczędności przepadły
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Prokuratura stawia zarzuty Lechowi Wałęsie. Były prezydent komentuje sprawę i nie gryzie się przy tym w język