Jedna z czytelniczek portalu "Przytulność" postanowiła podzielić się swoją historią. Kobieta nie akceptowała swojej synowej, z którą nie rozmawiała od 35 lat. W końcu zdecydowała się odwiedzić Marię. Panie porozmawiały. Poznajcie szczegóły!
Maria rozbiła małżeństwo mojego syna
Syn kobiety był dwukrotnie żonaty. Pierwszą jego wybranką była Anna. Para nie mogła się jednak doczekać dziecka, co mocno doskwierało szczególnie młodej żonie. Jednak nie to przyczyniło się do rozpadu ich relacji. Po wsi zaczęły rozchodzić się plotki, że Piotr spotyka się z sąsiadką jego matki, Marią.
Matka miała nadzieję, że docierające do niej plotki nie okażą się prawdą, ale w końcu sam Piotr oświadczył matce, że zakochał się w Marii i nie może bez niej żyć. Zdecydował się zostawić dla niej żonę. Matka starała się wybić z głowy synowi ten krok, ale on nie zamierzał jej słuchać. Nie zmienił zdania.
"Nigdy cię nie zaakceptuję"
Matka Piotra po rozstaniu syna z pierwszą żoną, powiedziała jego kolejnej wybrance, że nigdy jej nie zaakceptuje jako swojej synowej. Taki stan rzeczy trwał przez 35 lat. Przez wszystkie te lata obie rodziny nie utrzymywały ze sobą większego kontaktu.
Piotr starał się odwiedzać rodziców i pomagać im w trudniejszych obowiązkach. Jednak jego dwaj synowie nie mogli odwiedzać dziadków, bo zabraniała mu tego ich matka.
Matka Piotra pół roku temu pochowała ukochanego męża i bez jego pomocy nie była w stanie prowadzić ich gospodarstwa. W dniu urodzin synowej kobieta postanowiła ją odwiedzić. Wzięła ze sobą pieniądze, żeby wręczyć je w prezencie żonie syna.
"Kiedy zobaczyła mnie przy bramie, powiedziała, że nie wpuści mnie na podwórko. Ale od razu uspokoiłam ją, że nie przyszłam się kłócić, wprost przeciwnie - chciałam się pogodzić" - czytamy.
Kobiety zaczęły rozmawiać. Maria przyznała, że od dawna nie gniewa się na teściową, bo kiedy urodzili się jej synowie, spojrzała na sprawę z punktu widzenia matki. Obie kobiety się pogodziły, a matka Piotra przyznała, że "bardzo się myliła, myśląc, że może decydować o życiu swojego syna".
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Jestem przeciwna, aby krewni mojego męża przyjeżdżali do nas na wakacje. Jeśli chce ich przyjmować, niech zajmuje się nimi sam
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Rolą Bohuna w filmie "Ogniem i mieczem" podbił serca milionów Polek. Tak dziś wygląda Aleksander Domagarow
O tym się mówi: Córka Maryli Rodowicz wyprzedaje stroje należące do jej mamy. Co stoi za taką decyzją