Jedna z czytelniczek portalu "Styl", postanowiła podzielić się swoją historią. Iwona od 6 lat spotyka się z Markiem. Przed rokiem się zaręczyli. Niestety na wszystkie imprezy organizowane przez krewnych, zapraszani są tylko we dwójkę, bez pełnoletnich dzieci Iwony, choć wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z ich istnienia. Kiedy w końcu autorka listu podzieliła się swoimi zastrzeżeniami z ukochanym, jego odpowiedź doprowadziła ją do łez. Poznajcie szczegóły!
Nikt nie zaprasza nas z dziećmi!
Iwona i Marek są w związku od 6 lat. Przed rokiem się zaręczyli i wyznaczyli już datę ślubu cywilnego. Niestety kobieta wciąż mierzy się z niezbyt taktownym zachowaniem rodziny ukochanego. Choć wszyscy wiedzą, że jest matką dwójki dzieci, są one notorycznie ignorowane przez krewnych Marka.
"Ja jestem trochę między młotem a kowadłem. Nie chcę się kłócić z Markiem, ale nie życzę sobie też, by moje dzieci były odrzucane w jego rodzinie" - pisze Iwona.
Córka autorki listu ma już 21 lat, a jej syn 19. Oboje nadal mieszkają z matką, ale nikt nie uznaje za stosowne wręczenie im zaproszeń na rodzinne uroczystości. Nie dostały nawet zaproszenia na 40. rocznicę ślubu przyszłych teściów Iwony.
Powiedziałam o wszystkim Markowi, a on mnie wyśmiał!
Dla Iwony pomijanie jej dzieci jest poważnym problemem i przykrością. Czuje, że bliscy Marka nie traktują jej dzieci, jak członków rodziny. Iwona postanowiła podzielić się swoimi zastrzeżeniami z narzeczonym, mówiąc mu, że skoro dzieci nie dostały zaproszenia na rocznicę jego rodziców, to niech on idzie na imprezę sam.
Marek zbył jej zarzuty, mówiąc, że "zdurniała", czym doprowadził ją do łez. Iwona nie jest w stanie zrozumieć, jak jej narzeczony może także pomijać i ignorować jej dzieci.
Co byście doradzili Iwonie?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Wróciłam do domu i zastałam w nim teściową. To, co usłyszałam od męża, wbiło mnie w podłogę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Smutne wieści dla fanów polskich seriali. Odszedł aktor znany z takich produkcji jak "Świat według Kiepskich", czy "Pensjonat nad rozlewiskiem"
