Rok po ślubie ledwie rozpoznawałem kobietę, w której się zakochałem. Nie podobała mi się już jak dawniej. Przed ślubem zawsze dbała o swoją fryzurę, potem na jej głowie zaczął dominować chaos. Dawniej chodziła do kosmetyczki i manicurzystki, potem zaczęła chodzić nieumalowana i z obgryzionymi paznokciami.

Wcześniej nosiła eleganckie stroje, po ślubie zaczęła stawiać na wygodę, a nie na wygląd. Buty na obcasach zastąpiły trampki. Spódnice zamieniła na spodnie dresowe. Nagle przestała się malować. Kiedyś nie do pomyślenia było, żeby wyszła z domu bez makijażu, potem przestało to mieć dla niej znaczenie.

Kobieta/YouTube @Ploteczki
Kobieta/YouTube @Ploteczki
Kobieta/YouTube @Ploteczki

Kiedyś była szczupła, a rok po ślubie z pewnością przybyło jej z 10 kilogramów. Zakochałem się w piękne zadbanej kobiecie, która miała ogromne powodzenie wśród mężczyzn. Niestety po tej imponującej kobiecie nic nie pozostało. Zdecydowałem się z nią rozwieść.

Spotkałem ją rok po rozstaniu. Zaskoczył mnie jej wygląd. Szła z podniesiona głową i wszyscy się za nią oglądali. Miała na sobie krótką spódniczkę, eksponującą jej zgrabną sylwetkę. Po "koszmarnej babie", którą stała się po ślubie, nie było już śladu. Nagle mnie olśniło. Ta kobieta urodziła dwójkę moich dzieci i potrzebowała czasu, żeby wrócić do formy.

Wkurzałem się, że nie chodzi do kosmetyczki, a przecież nie miała na to czasu, bo opiekowała się naszymi maleńkimi dziećmi. Gdzie miała wychodzić w pięknych strojach, skoro cały czas siedziała w domu, zajmując się naszymi córeczkami i domem.

Tak bardzo skupiałem się na tym, jak wyglądała, że nie dostrzegałem, że w domu zawsze był porządek, pyszne śniadania, obiady, kolacje, wyprane i wyprasowane rzeczy. Doskonale radziła sobie ze wszystkimi zadaniami. Widać, że wymęczyło ją to psychicznie i fizycznie. Zawsze jednak witała mnie z pracy ciepłym uśmiechem, uściskami i pocałunkami. Nigdy na mnie nie przeklinała, nie wywoływała skandali. Szczerze mówiąc, dopiero teraz zdałem sobie sprawę, jaką mam cudowną, piękną żonę.

Dotarło do mnie, jakim idiotom byłem. To ja chciałem rozwodu. Zniszczyłem naszą rodzinę. Bardzo się wstydzę. Jak prawdziwy głupiec zostawiłem kobietę z dwójką małych dzieci tylko ze względu na jej wygląd.

Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, jaki skarb straciłem przez swoją zawziętość i głupotę. Tak, jak myślałem, nie chciała mieć już ze mną nic wspólnego.

Kobieta/YouTube @Ploteczki
Kobieta/YouTube @Ploteczki
Kobieta/YouTube @Ploteczki

Jeśli w Twoim życiu jest kobieta, zanim podejmiesz decyzję o rozstaniu tylko dlatego, że nie wygląda jak kiedyś, przemyśl wszystko dokładnie. Ja nie doceniłem wartości i wyjątkowość mojej żony. Teraz jest już za późno.

Nie powtórz mojego błędu!

To też może cię zainteresować: Obawy Tadeusza Rydzyka mogą wkrótce się potwierdzić. Wszystko okaże się w październiku. Znany zakonnik nie jest już takim optymistą. Co się stało

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kasia Cichopek wkrótce zamieszka w tym miejscu. Gwiazda postanowiła zamieszkać z ukochanym Maciejem Kurzajewskim. Generalny remont już za zakochanymi

O tym się mówi:Dla Danuty i Lecha Wałęsów to była niepowetowana strata, gdy odszedł ich syn. Dzieci byłego prezydenta RP nie ominęły nieprzyjemne sytuacje