Jak przypomina portal "Pomponik", Dariusz Gnatowski zaskarbił sobie sympatię widzów wieloma kreacjami aktorskimi. Szeroka publiczność najbardziej zapamiętała go z roli Arnolda Boczka w serialu "Świat według Kiepskich". Aktor zmarł niespodziewanie 20 października 2020 roku. To, jak dziś wygląda jego grób, przygnębia.
Dariusz Gnatowski odszedł zbyt wcześnie
Sympatycy Dariusza Gnatowskiego z pewnością pamiętają moment, w którym dowiedzieli się o śmierci aktora. Gnatowski trafił do szpitala w ciężkim stanie. Miał zapalenie płuc i poważne problemy z oddychaniem. Mimo wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować. Zmarł w wieku zaledwie 59 lat, co było ogromnym ciosem nie tylko dla jego najbliższych.
Ciało Gnatowskiego spoczęło na krakowskim Cmentarzu Podgórskim w rodzinnej mogile. Na płycie nagrobnej znalazły się imię i nazwisko aktora wraz z datami jego urodzenia i śmierci. Bliscy zdecydowali się na dopisanie słowa "aktor".
Tak wygląda grób Dariusza Gnatowskiego
Najnowsze zdjęcie mogiły Dariusza Gnatowskiego pojawiło się na instagramowym profilu "Zasłużyli na pamięć". Na fotografii widać, że obok grobu rośnie krzak róży, która stanowi przyciągający wzrok barwny detal. Na płycie nagrobnej pojawiła się również misa z kwiatami.
Nie znajdziemy tu morza zniczy. Część internautów komentujących post stwierdziła, że grób wygląda na zaniedbany. Niektórzy z komentujących opierali swoją opinię nie na dołączonym zdjęciu, ale na tym, co zobaczyli na własne oczy w czasie wizyty na krakowskiej nekropolii.
"Byłem ostatnio na tym grobie. Trochę zaniedbany" - czytamy w jednym z komentarzy. "Strasznie zniszczony jak na 3-letni nagrobek" - dodał ktoś inny. Twórcy profilu przypomnieli, że grób stał jeszcze przed śmiercią Dariusza Gnatowskiego i chowano w nim członków jego rodziny.
A wy, co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Dominika Gwit pochwaliła się wyjątkowym zdjęciem syna. Fani aktorki oszaleli na jego punkcie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: W taki sposób Meghan Markle zakończyła swoje małżeństwo. "Był kompletnie zaskoczony"
O tym się mówi: Nie tylko Sylwia Peretti straciła w wypadku syna. Bliscy pasażerów przerwali milczenie. Padły wyjątkowo mocne słowa
