Rok po ślubie urodziłam pierwsze dziecko, niewiele później drugie. Wspólnie z mężem straciliśmy dla naszych pociech głowę. Staraliśmy się zapewnić naszym dzieciom wszystko. Nie chodziło tylko o rzeczy materialne, ale przede wszystkim nasz czas i uwagę. Byliśmy tak skoncentrowani na dzieciach, że całkiem zapomnieliśmy o sobie.

Kiedy starszy z synów zdecydował się ożenić, wspólnie z mężem postanowiliśmy kupić nowożeńcom mieszkanie. Chcieliśmy, żeby młodzi mieli dobry start w przyszłość. Na prezent wydaliśmy całe nasze oszczędności.

Niedługo po ślubie starszego, przyszedł do nas równie młodszy i oświadczył, że ma narzeczoną. Jego wybranka przypadła mi do gustu bardziej niż żona starszego. Liczył, że podobnie, jak to miało miejsce w przypadku brata i on dostanie w prezencie ślubnym nieruchomość. Jego narzeczona pochodziła z biedniejszej rodziny i nie mogła liczyć na to, że rodzice jej pomogą.

Para/YouTube @Historie Życiowe
Para/YouTube @Historie Życiowe
Para/YouTube @Historie Życiowe

Trudno było mi im pomóc, bo akurat zachorował mój mąż i większość pieniędzy szła na jego leczenie. Zaproponowałam synowi, żeby on i jego żona zamieszkali z nami. Mieliśmy w końcu trzypokojowe mieszkanie, wystarczyło miejsca dla nas wszystkich. Nie przyjął tej propozycji dobrze. Uznał, że i on zasługuje na mieszkanie, jak jego starszy brat.

Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, słysząc słowa syna. Nie mówiłam o tej rozmowie mężowi. Ma słabe serce. Nie chciałam, żeby się denerwował. Syn dał jasno do zrozumienia, że kupno mieszkania to mój obowiązek, skoro dałam taki prezent jego bratu.

W wieku 56 lat musiałam znaleźć pracę za granicą, żeby w miarę krótkim czasie zarobić pieniądze na mieszkanie dla młodszego syna. Wiem, że moje dzieci są już dorosłe i same powinny rozwiązywać swoje problemy, ale jakie mam inne wyjście? Nie mogę pozwolić, żeby młodszy syn czuł się gorszy.

Kobieta/YouTube @Historie Życiowe
Kobieta/YouTube @Historie Życiowe
Kobieta/YouTube @Historie Życiowe

Mam tylko nadzieję, że gdy zarobię na jego mieszkanie, zostanie mi trochę czasu, żeby nacieszyć się emeryturą.

To też może cię zainteresować: Krzysztof Ibisz zaskoczył swoim wyznaniem. Gwiazdor zdradził, jaka przyszłość czeka go na emeryturze. Wie już, na jakie pieniądze może liczyć z ZUS

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niepokojące zapowiedzi Nostradamusa. Czego możemy spodziewać się w nadchodzących miesiącach

O tym się mówi: Kobieta marzyła o wydatnych kościach policzkowych. Poddała się operacji plastycznej. Próżno szukać pozytywnych komentarzy na temat efektu zabiegów