Czytelniczka portal "Styl" zdecydowała się podzielić swoim problemem. Kobieta dostała zaproszenie na chrzest święty dziecka swojej siostry i nie wie, ile powinna włożyć do koperty. Jak zaznaczyła, jej się nie przelewa, podczas gdy jej siostra nie może narzekać na brak pieniędzy. Chciałaby z jednej strony dać kwotę, która jej nie ośmieszy w oczach rodziny, ale także wolałaby nie zaciągać kredytu na ten cel.
"Trochę jej zazdroszczę"
Autorka listu przyznała, że z siostrą łączą ją przyjazne relacje. Od zawsze były przyjaciółkami, czego nie zmienił nawet fakt, że obie założyły rodziny. Kobieta przyznała, że trochę zazdrości siostrze sytuacji materialnej, która nie musi się martwić tym, czy wystarczy jej na rachunki. Ma duży dom, samochody, markowe ciuchy i drogie gadżety.
Ostatnio autorka listu otrzymała od siostry zaproszenie na chrzest jej córeczki. Podkreśliła, że bardzo cieszy się na uroczystość. Jedynym, co spędza jej w tej sytuacji sen z powiek, jest suma, jaką powinna włożyć do koperty.
Trudna decyzja
"Nie chcę ośmieszyć się przed rodziną, a z drugiej strony nie zarabiam wiele, więc nie mam pojęcia, co robić" - dodała.
Czytelniczka portalu "Styl" zaznaczyła, że nie chciałaby się zapożyczać na uroczystość, ale z drugiej strony nie chciałaby, żeby pieniądze poróżniły ją z siostrą. Nie chciałaby też, żeby ktokolwiek zarzucił jej, że żałuje pieniędzy dla dziecka. Dlatego poprosiła o pomoc w określeniu wysokości prezentu.
Jak myślicie, jaka kwota powinna się znaleźć w kopercie? Czy kwota powinna mieć w ogóle znaczenie?
To też może cię zainteresować: Niecodzienny widok pod jednym z kościołów. Przyjmująca chrzest dziewczynka przyjechała do świątyni bajeczną karetą
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kolejne gminy na terenie naszego kraju wprowadzają zakaz. Mocno da się we znaki właścicielom przydomowych ogródków, choć nie tylko im
O tym się mówi: Dorota Szelągowska nie zostawiał suchej nitki na TVP. Projektantka wnętrz stawia sprawę jasno. "Nie chciałabym pracować w tubie propagandy"