Nie da się ukryć, że sprawa poparzonego i katowanego przez ojczyma 8-letniego Kamilka z Częstochowy bulwersuje całą Polskę. Chłopczyk trafił do szpitala ponad miesiąc temu po zgłoszeniu dramatycznych wydarzeń, których stał się ofiarą przez biologicznego ojca chłopca. Ośmiolatek był regularnie maltretowany, przypalany papierosami, polewany wrzątkiem, a jego rozległe poparzenia wyniknęły ze zdarzenia pod koniec marca, gdy ojczym oblał chłopczyka wrzątkiem i posadził go na rozgrzanym piecu węglowym.

Od samego początku lekarze katowickiego GCZD walczą o każdą godzinę życia chłopca. Malec przeszedł już kilka przeszczepów skóry, jednak największym rywalem specjalistów z katowickiej placówki jest choroba poparzeniowa, która stała się uogólnionym stanem zapalnym całego ciała. Przez chwilę wydawało się, że stan Kamilka się stabilizuje i możliwe będzie wybudzenie go ze śpiączki farmakologicznej, w której znajduje się od początku pobytu w szpitalu, jednak po kilku dniach doszło do pogorszenia.

Lekarze nie mają dobrych wieści w sprawie małego Kamilka. Poparzony chłopiec z Częstochowy wciąż w ciężkim stanie

Niestety, mimo upływu czasu nie udało się ustabilizować stanu Kamilka na tyle, by można było go obudzić ze śpiączki. Dziecko wciąż podłączone jest do aparatury ECMO, która działa jako zastępcze płuca i po części serce. Wiele osób martwi się, czy chłopcu uda się wrócić do zdrowia i jak zakończy się jego dramatyczna historia.

Dr Bulandra, który wyraźnie poruszony relacjonował dziennikarzom stan chłopca podczas konferencji prasowej wyjaśnił niedawno, że Kamilek nie jest jedynym przypadkiem drastycznej przemocy domowej, w którą lekarze muszą się mierzyć w swojej praktyce. Specjalista wyjaśnił, jak rozpoznawać oznaki maltretowania. Bardzo wyraźnym jest m.in. odmienne od rówieśników zachowanie. W grę wchodzą też niestandardowe urazy, które na pierwszy rzut oka mają inne pochodzenie niż uraz podczas zabawy.

Jeśli dziecko przychodzi z takim zwykłym, przypadkowym urazem, to najczęściej jego relacja z rodzicem jest prawidłowa. Przytula się do rodzica i szuka wsparcia. I ma też zaufanie do lekarza. Natomiast dziecko, które miało uraz nieprzypadkowy lub było maltretowane, ma zaburzoną relację z rodzicem – wyjaśnił, cytowany przez „Fakt”.

Jak informował portal "Życie News": MŁODY KSIĄDZ ZASKOCZYŁ SWOIM TWIERDZENIEM I WYWOŁAŁ NIEZŁĄ BURZĘ W INTERNECIE. DUCHOWNY ZDRADZIŁ, CZY PSYCHOTERAPIA MOŻE BYĆ ZALICZANA DO GRZECHÓW

Przypomnij sobie: INTERNAUCI ZACHODZĄ W GŁOWĘ, CZY TO NAPRAWDĘ TA SAMA KOBIETA. KOBIETA ROBI FURORĘ W SIECI DZIĘKI SWOIM ODMŁADZAJĄCYM MAKIJAŻOM. TO PRAWDZIWA MAGIA

Portal "Życie News" pisał również: HISTORIA PEWNEJ RODZINY MROZI KREW W ŻYŁACH. BLISCY ODPROWADZILI BABCIĘ W OSTATNIĄ DROGĘ Z TELEFONEM KOMÓRKOWYM. PO LATACH DOSTALI SMS Z ZAŚWIATÓW

W ostatnich dniach pisaliśmy także o: MICHAŁ WÓJCIK PRZEŻYWA NIEZWYKLE TRUDNE CHWILE. KABARECIARZ DO KOŃCA WALCZYŁ O UKOCHANĄ. SĄSIEDZI WYJAWILI, CO OBECNIE DZIEJE SIĘ ZE ZNANYM ARTYSTĄ