Była sobie starsza kobieta imieniem Maria, która przez wiele lat mieszkała z córką, Anną, i jej rodziną. Jednak w końcu Anna zdecydowała, że musi oddać matkę do domu opieki, ponieważ sama nie była w stanie zapewnić jej odpowiedniej opieki i pomocy, jakiej potrzebowała.
Maria była zrozpaczona i czuła się odrzucona przez swoją córkę. Mimo to, postanowiła zebrać swoje myśli i napisać list do Anny, wyrażając swoje uczucia i myśli.
Droga córko,
Wiem, że musiałaś podjąć trudną decyzję, aby mnie oddać do domu opieki, ale proszę Cię, nie myśl, że Cię osądzam. Wiem, że robisz to dla mojego dobra i że nie masz innego wyjścia. Wiem też, że ciężko pracujesz i masz swoją rodzinę do opieki.
Nie chcę, abyś czuła się winna, ponieważ nie jest to Twoja wina, że jestem starsza i potrzebuję opieki. To życie, takie jakie jest. Ale chciałabym, abyś wiedziała, jak bardzo Cię kocham i jak bardzo tęsknię za Tobą i Twoją rodziną.
Pamiętaj, że zawsze będę z Tobą w sercu i że nigdy nie przestanę kochać Ciebie i Twojej rodziny. Chcę, abyście byli szczęśliwi i zdrowi i abyście cieszyli się każdym dniem życia.
Proszę, nie zapominaj o mnie i odwiedzaj mnie, kiedy tylko możesz. Chciałabym zobaczyć Twój uśmiech i usłyszeć Twój głos. To dla mnie bardzo ważne.
Kocham Cię bardzo, moja droga córko.
Z poważaniem,
Twoja matka, Maria
Anna otrzymała list od matki i była poruszona. Zrozumiała, że jej matka ją kocha i że to, co zrobiła, było dla jej dobra. Postanowiła częściej odwiedzać matkę i spędzać z nią czas. Z czasem Anna zdała sobie sprawę, jak bardzo potrzebuje swojej matki i jak ważna jest dla niej ich więź.
Maria zawsze miała w sercu miłość do swojej córki i jej rodziny, a list pomógł jej wyrazić te uczucia i zapewnić Annę o swojej miłości i przywiązaniu. List ten przypomina nam, jak ważne są nasze relacje z najbliższymi i jak ważne jest wyrażanie swoich uczuć i troski.
Jak informował portal "Życie News": Maciej Kurzajewski zamieścił w sieci post. Internauci nie mają wątpliwości, tak dziennikarz odpowiedział swojej byłej żonie
Przypomnij sobie: Z życia wzięte. Nasz nowy sąsiad okazał się podłym człowiekiem. Dowiedziałam się przypadkiem