Jak przypomina portal "Pomponik", za nami tegoroczna oscarowa gala. Fani kina na całym świecie śledzili galę. Jedną z najbardziej uważnych obserwatorek wydarzenia była Alicja Bachleda-Curuś, która miała ku temu ważne powody. Jednym z nich było oczywiście kibicowanie Jerzemu Skolimowskiemu, którego film "IO" był nominowany w kategorii "Najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy". Znacznie ważniejszy był jednak dla Bachledy-Curuś debiut jej 13-letniego syna Henry'ego Tadeusza, który towarzyszył na gali swojemu ojcu - Colinowi Farrellowi.
Polska bez Oscara
Choć film Jerzego Skolimowskiego zdobył za oceanem sporą widownię, ostatecznie nie otrzymał Oscara. Jeszcze przed galą reżyser nie ukrywał, że nie liczy na nagrodę, bo konkurencja jest wyjątkowo mocna. Statuetka ostatecznie trafiła w ręce Edwarda Bergera, który wyreżyserował obraz "Na zachodzie bez zmian".
Alicja Bachleda-Curuś nie ukrywa, że kibicowała Jerzemu Skolimowskiemu i liczyła, że dostanie nagrodę. Jednocześnie stwierdziła, że brak wyróżnienia w tym roku nie oznacza, że Oscar nie trafi do reżysera w przyszłości.
Syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella pojawił się na Oscarach
Colin Farrell tuż po tym, jak dowiedział się o nominacji do Oscara, zapowiedział, że na gali pojawi się w towarzystwie swojego młodszego syna. Słowa dotrzymał i wspólnie z Henrym Tadeuszem pojawił się na ściance.
Alicja Bachleda-Curuś nie kryła dumy z syna. "Co za wyjątkowa noc! Wielka duma z młodego mężczyzny, jakim się stał (zdecydowanie za szybko!)" - napisała aktorka pod zdjęciem swojego syna, które jak widzimy na fotografii, wykonał Colin Farrell.
Trzeba przyznać, że Henry Tadeusz czuł się dość swobodnie na ściance i szampańskim dywanie, który dumnie przemierzał ramię w ramię z tatą. Dobrze sprawdził się także w czasie wywiadów.
Też tak sądzicie?
To też może cię zainteresować: Justyna Żyła pokazała zdjęcie ze znanym skoczkiem. Wiele osób nie ma pojęcia, co tak naprawdę łączy tę dwójkę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Teściowa zajrzała do naszych szaf i zrobiła czystki. Wyrzuciła pościele i moją bieliznę
O tym się mówi: Sieć obiegło nagranie z jednej z polskich świątyń. Zachowanie nastolatka widocznego na filmie, nie mieści się w głowie