Jak wskazuje portal "Zjawiska niewyjaśnione", wokół postaci papieża Benedykta XVI narosło przez lata wiele teorii i mniej lub bardziej tajemniczych teorii. Miało to związek z jego decyzją a abydykacji, którą ogłosił w 2013 roku. Był to zaledwie drugi przypadek w historii papiestwa. Sam papież motywował decyzję o odejściu pogarszającym się stanem swojego zdrowia, choć nie brakuje zwolenników teorii, że faktyczny powód był zupełnie inny. Do tego dochodzi proroctwo Benedykta XVI.

Abdykacja dobrowolna, czy nie?

Portal "Zjawiska niewyjaśnione" wskazuje, że w mailach pozyskanych od szefa kampanii wyborczej Hillary Clinton, pojawiały się wiadomości z 2012 roku, wskazujące, że należy zrobić wszystko, aby polityka prowadzona przez Watykan, była bardziej tolerancyjna i otwarta. Wiele osób jest przekonana, że to zapowiedź wymiany papieża, do której doszło rok później.

W 2013 roku Benedykt XVI zdecydował się zrezygnować z kierowania Kościołem katolickim. Następcą konserwatywnego duchownego został zdecydowanie bardziej tolerancyjny papież Franciszek, który dostrzega konieczność złagodzenia stanowiska kościoła wobec inności, czy choćby zmian klimatycznych i ekologii.

Papież Franciszek i Benedykt XVI/YouTube @Radio Maryja
Papież Franciszek i Benedykt XVI/YouTube @Radio Maryja
Papież Franciszek i Benedykt XVI/YouTube @Radio Maryja

Nie brakuje zwolenników teorii, że Benedykt XVI został zmuszony do odejścia, a Stolicę Apostolską objął marionetkowy Franciszek. Nie są oni jednak w stanie przedstawić dowodów na to, że tak jest faktycznie.

Przepowiednie Benedykta XVI

Nie brakuje również zwolenników proroctwa Benedykta XVI i tego, że wypełnia się ono na naszych oczach. Mowa o słowach, które Joseph Ratzinger wypowiedział w 1969 roku i które zdaniem interpretatorów, zaczynają się wypełniać.

"Niech to idzie w przód. Z obecnego kryzysu powstanie coś nowego. To będzie kościół jutra" - mówił wówczas Joseph Ratzinger. "Będzie niewielki i będzie musiał właściwie rozpocząć wszystko od nowa" - zapowiadał przyszły papież, wieszcząc drastyczne zmniejszenie liczby wierzących.

Ratzinger zapowiedział, że wspólnota tego nowego kościoła będzie zdecydowanie bardziej duchowa, niż miało to miejsce do tej pory. Przedstawiciele kościoła nie będą mieszali się do polityki i nie będą opowiadać się po żadnej stronie sceny politycznej. Zapowiedział, że stanie się ubogi, choć silny duchem.

Myślicie, że zapowiedzi Joepha Ratzingera wypełniają się na naszych oczach?

To też może cię zainteresować: Kobieta wyraziła chęć zostania dawcą narządów. Duchowny jasno dał do zrozumienia, co myśli na ten temat

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Odeszła gwiazda polskiej sceny muzycznej. Artystka biła rekordy popularności w okresie PRL, odeszła niemal w całkowitym zapomnieniu

O tym się mówi: Zaginął ślad po 11-letniej Kornelii. Zrozpaczeni bliscy nastolatki proszą o pomoc