Śmierć kliniczna to doświadczenie, które spotyka wybrane osoby. Ciężkość nich uważa, że jest to na tyle przełomowe doświadczenie, że tak naprawdę w pełni zmienia postrzeganie świata. Tak było i w tym przypadku. Posłuchajcie historii pewnej kobiety.

Pielęgniarka przeżyła śmierć kliniczną. Po spotkaniu z Bogiem odkryła prawdziwy sens życia!

Osoby, które przeżyły tak zwana śmierć kliniczna bardzo chętnie opowiada o swoim doświadczeniu. Większość nich ma podobny schemat. W tym przypadku również nie było inaczej.Pielęgniarka przeżyła śmierć kliniczną. Po spotkaniu z Bogiem odkryła prawdziwy sens życia.
Wszyscy, którzy mają na swoim koncie podobne doświadczenia diametralnie zmieniają swoje dotychczasowe podejście do życia i śmierci. Przykładem takiej osoby jest pewna pielęgniarka.
52-letnia Penny Wittbrodt przeżyła śmierć kliniczna dwa razy w swoim życiu. Jak zdradziła po drugiej stronie spotkała Boga, który przekazał jej prawdziwą istotę ludzkiego życia. Co ciekawe uważa ona, że człowiek rodzi się już z wiedzą o tym, jak będzie wyglądało jego życie, ponieważ sam miał decyzje o wyborze tego, w jakiej rodzinie przyjdzie na świat.
„ Myślę, że zapominamy o tym wszystkim, gdy już tu docieramy. Staram się przypominać o tym ludziom, bo zanim przyszedłeś, wiedziałeś, z jakimi traumami przyjdzie ci się zmierzyć.”

Jak informował portal "Życie News", to też może cię zainteresować, koniecznie sprawdź: Jak sprawić, by drzewo pieniędzy zakwitło. Pięć zasad, które pomogą w pielęgnacji

Przypomnij sobie o najważniejszych informacjach z życia gwiazd: Krzysztof Jackowski zapowiada wyjątkowo trudny czas. "Zostanie z tego gruz". Padła konkretna data

To też może cię zainteresować, koniecznie sprawdź: Z życia wzięte. Para młoda zorganizowała ślub po swojemu, wbrew woli teścia. Pozbawiono ich dachu nad głową

W ostatnim czasie pisaliśmy także o tym, tego nie możesz przegapić: Takie dziesięciogroszówki mogą sporo kosztować. Może masz je w domowej kolekcji