Jak przypomina portal "Super Express", wywiad, jaki przeprowadzili Dorota Wellman i Marcin Prokop z Piotrem Kraśko odbił się w sieci głośnym echem. Wielu internautów skrytykowało zachowanie dziennikarki wobec kolegi ze stacji, wskazując, że pozwoliła sobie na zbyt wiele. Jak sama Dorota Wellman ocenia tamtą rozmowę z perspektywy czasu?
Trudny czas za Piotrem Kraśko
Piotr Kraśko jakiś czas temu zaliczył spory kryzys wizerunkowy. Wszystko po tym, jak na jaw wyszło, że dziennikarz prowadził auto bez wymaganych do tego uprawnień. Kolejnym ciosem w wizerunek prowadzącego "Fakty", było ujawnienie przez TVP problemów z urzędem skarbowym, jakie dziennikarz miał w przeszłości.
Dziennikarz musiał zmierzyć się z potężną krytyką, która negatywnie wpłynęła na jego samopoczucie. Kraśko przyznał, że zmagał się z depresją. Przez kilka miesięcy przebywał na zwolnieniu lekarskim, co miało związek nie tylko ze stanem jego psychiki, ale i ogólnie pogorszonym stanem zdrowia.
Kraśko wrócił jakiś czas temu do pracy. Najpierw relacjonował wydarzenia ze Stanów Zjednoczonych, a potem wrócił do prowadzenia "Faktów" i "Faktów po Faktach" na antenie TVN 24. W poniedziałek 20 lutego widzowie stacji informacyjnej mieli okazję oglądać jego wejścia dotyczące niespodziewanej wizyty Joe Bidena na Ukrainie i jego wcześniejszego przylotu do Polski.
Dorota Wellman o wywiadzie z Piotrem Kraśko
Piotr Kraśko przed swoim powrotem do pracy pojawił się na kanapie "Dzień dobry TVN", gdzie rozmawiali z nim Dorota Wellman i Marcin Prokop. Dziennikarz otwarcie przyznał wówczas, że zmaga się z depresją. Dla wielu internautów było jasne, że z pewnością po rozmowie z Wellman wcale nie poczuł się lepiej.
Ciesząca się ogromną sympatią widzów Wellman, została wówczas skrytykowana za sposób, w jaki traktowała Kraśkę. Zarzucano jej m.in. agresywne reakcje na słowa Kraśki. W rozmowie z WP Gwiazdy stwierdziła, że lubi Piotra, co "nie oznacza, że ma mu stawiać pytań dotyczących tego, co się wydarzyło w jego życiu prywatnym, i jaki to będzie miało wpływ na jego życie zawodowe".
Dodała, że widzowie z pewnością chcieli wyjaśnień i odpowiedzi, a jej zadaniem było ich uzyskanie. Podkreśliła, że nie zamierza "nikomu niczego lizać", a te pytania musiały paść.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Krzysztof Jackowski z kolejną wizją. Tym razem nawiązuje do przepowiedni znanego wieszcza. O czym mowa
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Pięć lat temu odeszła Agnieszka Kotulanka. W trakcie ostatniego pożegnania aktorki, doszło do skandalu
O tym się mówi: Poruszające słowa rodziców pięcioraczków po odejściu jednego z dzieci. "Mamy 11 wspaniałych dzieci i jednego wspaniałego anioła"
