Starszy ukończył studia, znalazł pracę i od razu się ożenił. Jak dla mnie - wcześnie, ale to jego sprawa. Rok później zostałam babcią.

Przez syna nie mogę niczego zaplanować, wciąż przychodzi i podrzuca mi swoje dziecko!

- Mamo weź wnuka na weekend! Jesteśmy młodzi, chcemy iść na imprezę! - naciska co tydzień.

Oczywiście wszystko rozumiem… Jednak czy naprawdę jestem aż tak stara, że nie chcę iść na spacer, czy do znajomych? Chcę też wieczorem spotkać się z przyjaciółmi, napić się kawy, zapisać się na jogę, zadbać o zdrowie. Dlaczego mam ciągle opiekować się wnukami?

Środkowy syn powiedział w zeszłym tygodniu:
- Mamo, Ania i ja będziemy mieli córkę, to już piąty miesiąc! Wkrótce przestaniesz się nudzić i zajmiesz się wnuczką!

Przepraszam, ale kto powiedział, że nudzę się, bo jestem stara? Absolutnie pasuje mi to, aby móc zaplanować swój dzień, bez brania pod uwagę cudzego harmonogramu. Chcę żyć dla siebie. Teraz nie wiem, co robić. Szlag mnie trafi, jeśli moja córka też powie, że spodziewa się dziecka i będę miała wiele zajęć z tego tytułu, jako szczęśliwa, acz znudzona starością babcia!

To nie są moje dzieci, nie było mnie przy poczęciu!

Jak powiedzieć dzieciom, że chcę być sama. Bez wnuków i ich ciągłego domagania się uwagi? Dlaczego wszyscy myślą, że babcie zawsze i bezkrytycznie chcą opiekować się cudzymi dziećmi? Skąd pomysł, że czujemy potrzebę, aby mieć stały wkład w ich wychowanie?

Nonsens! Babcie chcą żyć dla siebie i wieczorem pić kawę z koleżankami. Chcemy planować wyjazdy bez kalkulowania, czy termin będzie pasował dzieciom, które uważają za oczywiste, by się im z tego tłumaczyć! Mamy prawo do prywatności i do tego, aby oczekiwać zapowiedzi swojej wizyty z całą watahą dzieciurów!

Mamy prawo do samotności we własnych czterech ścianach i nie chcemy we własnym domu udawać, że nas nie ma, słysząc dzwonek do drzwi!

O tym się mówi: Fani nie kryją zaniepokojenia zdrowiem Kasi Cichopek. Skąd na twarzy aktorki wzięły się dziwne plamy

Zerknij: Mocna wypowiedź Pawła Fajdka. Co takiego powiedział znany sportowiec po gali