Jak przypomina portal "Super Express", o związku Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego mówiło się dużo i to na długo, za nim para zdecydowała się faktycznie ujawnić swój związek. Jednak od momentu, kiedy postanowili potwierdzić łączące ich uczucie, nie znikają z pierwszych stron gazet. Ostatnio głośno jest o tym, że para się zaręczyła. Wiadomo, gdzie Kurzajewski miał poprosić ukochaną o rękę. Poznajcie szczegóły!

Najgorętsza para polskiego show-biznesu

Nie ulega wątpliwości, że ten rok należy do Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Nazwisko pary nie znika z pierwszych stron gazet i czołówek portali plotkarskich. Niemały w tym udział ma była żona prezentera. Paulin Smaszcz chętnie wbijała szpilę byłemu partnerowi i jego nowej ukochanej.

Sporo mówi się także o tym, że Maciej Kurzajewski oświadczył się Katarzynie Cichopek, która w tym roku rozwiodła się z Marcinem Hakielem, z którym spędziła 17. lat swojego życia. Jeśli wierzyć doniesieniom "Pudelka", ważne pytanie Kurzajewski miał zadać ukochanej w Nowym Jorku.

Poważne plany

Para miała lecieć do Stanów Zjednoczonych, żeby nieco odpocząć od medialnego szumu, jaki się wokół nich rozpętał. Para poważnie myśli o tym, żeby stanąć na ślubnym kobiercu, choć najpierw mają w planach "uregulowanie kilku kwestii" i poczekanie, aż zamieszanie, jakie wokół nich narosło, nieco ucichło.

W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia, że para szuka dla siebie gniazdka. Chcą, żeby ich nowy dom był wystarczający duży, aby swoje miejsce miały tam dzieci Katarzyny ze związku z Marcinem Hakielem, a także mama Macieja Kurzajewskiego, która wymaga opieki.

Zaskoczyły was doniesienia o zaręczynach Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego?

To też może cię zainteresować: Natalia Szroeder nie gryzła się w język. Szczerze mówi o Kościele i Telewizji Polskiej

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Kobieta wyszła przed dom i nagle zauważyła dziecięcy wózek. "Proszę zaopiekuj się moim dzieckiem" napisano w liściku

O tym się mówi: Katecheta wpisał uczniowi uwagę. Odpowiedź matki chłopca wywołała w sieci burzę