Jak przypomina portal "Pomponik", o Macieju Kurzajewskim było w ostatnim czasie głośno, głównie za sprawą jego romansu z Katarzyną Cichopek i medialnej burzy rozpętanej przez byłą żonę prezentera. Teraz Kurzajewski postanowił podzielić tajemnicą swojego dobrego samopoczucia i dobrego humoru. Swój sekret zdradził swój sekret na wizji.
Maciej Kurzajewski podzielił się swoim sekretem na wizji
Okazuje się, że Maciej Kurzajewski ma wiele sekretów. Jednym z największych była relacje z Katarzyną Cichopek, którą poznaliśmy poniekąd przez byłą żoną prezentera. Paulina Smaszcz składając życzenia aktorce zdradziła, że spędza ona swoje urodziny z Maciejm Kurzajewskim. To zmusiło parę do ujawnienia, że faktycznie są razem.
Teraz, przez nikogo niezmuszany, Maciej Kurzajewski postanowił podzielić się innym sekretem. Zdradził swój przepis na "power śniadanie", które sprawia, że nie tylko ma sporo energii, ale także cieszy się wyśmienitym humorem przez resztę dnia. Dodał, że jest to śniadanie idealne dla biegaczy, do których on sam się zalicza.
Przepis na śniadanie Macieja Kurzajewskiego
"Jem dokładnie takie śniadanie, do którego potrzebne są: orzechy włoskie, orzechy laskowe, migdały, pestki dyni, słonecznik, jogurt i owoce sezonowe" - powiedział Kurzajewski zapowiadając swój kulinarny popis. Prezenter zdradził, że wszystko łączy z jogurtem naturalnym, do którego dodaje również miodu.
Zaletą takiego posiłku jest to, że nie obciąża on naszego żołądka, pozwalając czuć się jednocześnie lekko, syto i pełnymi energii. Zachwalając swój śniadaniowy patent, Kurzajewski dodał, że zjada takie śniadanie od lat i w jego przypadku sprawdza się znakomicie.
Skusicie się na przetestowanie patentu Macieja Kurzajewskiego?
To też może cię zainteresować: Występ Katarzyny Cichopek w "Pytaniu na śniadanie" wywołał sporo emocji. Internauci komentują i piszą o Marcinie Hakielu. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Adam Małysz podzielił się z fanami smutną wiadomością. W poruszających słowach pożegnał osobę, która odeszła
O tym się mówi: Takiego zachowania przed cmentarzem lepiej unikać. Mandat aż 5000 złotych