Jak podaje portal "O2", temat śmierci wciąż pozostaje w sferze tabu. Nie brakuje jednak osób, które starają się nas oswoić z tematem odchodzenia. Jedną z nich jest tiktokerka, która na co dzień spotyka się ze śmiercią. Julie jest pielęgniarką, która w swoim dorobku ma pracę na oddziale intensywnej opieki medycznej oraz w hospicjum.
Towarzyszy umierającym ludziom
Julie w swojej pracy na co dzień spotyka się ze śmiercią. Swoimi doświadczeniami dzieli się w mediach społecznościowych. W jednym ze swoich nagrań wyjaśniła, że nie wszyscy, którzy trafiają do hospicjum, umierają od razu. Obaliła też mit, że dzięki morfinie, pacjenci umierają szybciej.
Pielęgniarka wspomniała też o zjawisku określanym, jako "rajd" lub "ostatnim hurra". Może ono manifestować się na wiele różnych sposobów, choć najczęściej dochodzi do ogólnej poprawy stanu zdrowia danej osoby. Zaczyna ona jeść, mówić, śmiać się i żartować. Niestety nie jest to zmiana długotrwała, bo na przestrzeni kilku dni, pacjenci ci umierają.
To słyszy najczęściej
Julie postanowiła się też podzielić słowami, jakie najczęściej padają z ust umierających osób. Przyznała, że jednymi ze słów, jakie słyszy najczęściej są "kocham cię", a także wezwania mamy i taty. Wołają ich nawet te osoby, które mają świadomość tego, że ich rodzice od dawna nie żyją.
Zdradziła, że bardzo często odchodzacy ludzie widzą swoich bliskich, którzy wcześniej odeszli z tego świata. Zdarza się, że mówią o odwiedzających ich aniołach, a nawet pupilach. Czasem pytają personel, czy też ich widzą. Zdarza się, że ci "goście" zdradzają im, że wkrótce po nich przyjdą i proszą, aby się nie martwili.
Do tej pory, naukowcy nie są jednak w stanie wytłumaczyć, czym spowodowany jest ten fenomen.
Zaskoczyło was to?
To też może cię zainteresować: Rząd wprowadza nowe narzędzia do ustalania stanu naszego posiadania. Nowy obowiązek kosztować będzie do 1000 zł
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Andrzej Piaseczny postanowił skomentować zamieszanie wokół Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego. Takich słów nikt się nie spodziewał
O tym się mówi: TVP zabrało głos w sprawie relacji Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek. Czy para przestanie prowadzić razem "Pytanie na śniadanie"
