Jak przypomina portal "Super Express", Paweł Bodzianny i Marta Paszkin poznali się na planie programu "Rolnik szuka żony". Niebawem para przywita na świecie swoje pierwsze wspólne dziecko. Przyszła mama postanowiła odpowiedzieć na kilka pytań fanów, które w dużej mierze dotyczyły potomka Pawła i Marty.

Znaleziona miłość

Marta Paszkin i Paweł Bodzianny poznali się dzięki udziałowi w programie "Rolnik szuka żony". Należeli do grona tych szczęśliwców, którym udało się znaleźć miłość. Para jest już po ślubie i oczekuje narodzin swojego pierwszego wspólnego dziecka. Fani są bardzo ciekawi, jakie uczucia towarzyszą przyszłym rodzicom.

Marta Paszkin postanowiła zaspokoić ciekawość wielbicieli i odpowiedziała na kilka najczęściej zadawanych jej pytań. Okazuje się, że najczęściej fani pytają przyszłą mamę o to, jak czuje się przed zbliżającym się porodem. Marta zdradziła, że ona czuje się całkiem dobrze. "Gorzej z Pawełm" - dodała.

Marta Paszkin zaznaczyła, że chce, aby mąż był przy niej w czasie porodu i liczy na to, że stanie na wysokości zadania i "nie wymięknie". Marta dodała, że póki co, nie ma jeszcze przyszykowanej wyprawki, a brzuch daje się jej mocno we znaki.

Marta ma już 8-letnią córkę z poprzedniego związku i jak wyznała, stara się nie być matką, która nigdy nikogo nie prosi o pomoc. Choć jak zaznaczyła, matką jest się 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu, to nie ma co wyrzucać sobie, że zostawimy dziecko z kimś innym. Każdy z nas potrzebuje przecież chwili dla siebie i odpoczynku.

Myślicie, że Paweł Bodzianny stanie na wysokości zadania, kiedy nadejdzie czas porodu?

To też może cię zainteresować: Władysław z "Sanatorium miłości" stanął na ślubnym kobiercu. Niestety póki co nici z podróży poślubnej. O czym mowa

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: PiS zamierza przełożyć termin wyborów. Terlecki odniósł się do tematu. Jego wypowiedź nie pozostawia żadnych złudzeń

O tym się mówi: Wołodymyr Zełenski odbył spotkanie z Ursulą von der Leyen. Ostrzegał przed planami Kremla względem Europy