Wiele razy zdarza się tak, że jako zwykły obywatel dokonujemy wpisu w mediach społecznościowych, po czym orientujemy się, że nie powinien się on pojawić.

Będąc osobami anonimowymi, możemy niezauważalnie wybrnąć z takiej wpadki, a nawet jeśli tylko inni uznają nasz wpis za wpadkę, a my pozwolimy mu pozostać w czeluściach internetu, nie będzie to miało takich konsekwencji w przestrzeni publicznej, jak to jest w przypadku osób znanych, uważanych za autorytet i pełniących funkcje wymagające okazania szacunku.

Tweet 2013 roku mocno przydał się Krzysztofowi Śmiszkowi

Oczywiste jest, że będąc reprezentantem swojego miejsca pracy i firmy, nie możemy wypowiadać się w sieci w dowolny sposób, lecz bywa tak, że nasza aktywność w Internecie z pozoru mało szkodliwa, w przyszłości okazać się może tykającą bombą z opóźnionym zapłonem, który właśnie nastąpił.

Gdy przed dziewięcioma laty Andrzej Duda dokonał wpisu na Twitterze odnośnie kondycji polskich reprezentantów w sporcie, jaka w 2013 roku była za rządów Donalda Tuska, skrytykował biało-czerwonych porównując ich do stanu ówczesnego państwa i rządu. Z biegiem lat tweet Andrzeja Dudy przewędrował czeluści internetu wzdłuż i wszerz przypomniany przez różnych polityków jako cytat.

Teraz, treść tweeta Andrzeja Dudy powróciła ze zdwojoną siłą, gdyż tym razem narracja podaje, że napisał tak kiedyś obecny prezydent Rzeczypospolitej Polski Andrzej Duda.

Historia wpisu Andrzeja Dudy powróciła za sprawą ukochanego Roberta Biedronia Krzysztofa Śmiszka, który postanowił wykorzystać archiwalną publikację Andrzeja Dudy do zakpienia z prezydenta i skrytykowania wyników meczu między Polską a Belgią, który biało-czerwoni przegrali sromotnie.

O tym się mówi: Jarosław Kaczyński o rosyjskim patriarsze Cyrylu. Padły mocne słowa

Zerknij tutaj: Stanisław Bareja słynął nie tylko z genialnych filmów. Córka artysty wyznała całą prawdę o czasach dzieciństwa