Portal „o2” poinformował, że córka Władimira Putina przez lata regularnie latała do Monachium do swojego partnera.

Sprawę nagłośnił właśnie niemiecki dziennik Der Spiegel i niezależny portal rosyjski iStories. Dziennikarskie śledztwo doprowadziło do ujawnienia szczegółów z życia osobistego Kateriny Tichonowej.

Kobieta miała regularnie latać do Monachium by spotykać się z Igorem Zełenskim, szefem Bawarskiego Baletu Państwowego.

Słynny baletmistrz pełnił tą funkcję od 2016 roku aż do kwietnia kiedy to zrezygnował z powodów osobistych i twierdząc, że musi wrócić do rodziny by ją wesprzeć.

To jednak nie jest do końca prawda. Rosyjski baletmistrz został zwolniony ponieważ nie chciał potępić inwazji Rosji na Ukrainę.

Dowody wskazują także, że para ma córkę urodzoną w 2017 roku. Dziewczynka miała latać z mamą do Monachium w odwiedziny u ojca. Świadczą o tym dokumenty Służb Bezpieczeństwa oraz sprawozdania ochroniarza Kateriny Tichonowej. Również osoby z otoczenia baletmistrza zdają się potwierdzać te doniesienia. Po odejściu z pracy, Igor Zełenski wyjechał i nie jest znane miejsce jego pobytu.

Wiele osób wskazuje, że to prawdziwy paradoks, że córka Władimira Putina zwiazana jest z mężczyzną o tym samym nazwisku co prezydent atakowanej przez Rosję Ukrainy.

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnim czasie: Będą rewolucyjne zmiany w systemie oświaty. Prezydent podpisał właśnie nowelizację ustawy. Czego mogą oczekiwać uczniowie od nowego roku szkolnego

Jak informował portal „życie.news”: Poruszające informacje trafiły do mediów. Po trzech miesiącach poszukiwań ustalono oprawcę zaginionej nastolatki. Podejrzany to 19-letni syn sędziego

Ze świata znanych ludzi informowaliśmy o: Żona Zenka przeszła prawdziwą metamorfozę. Danuta Martyniuk zdradziła sekret jak w ciągu paru miesięcy udało jej się schudnąć aż piętnaście kilogramów

Sprawdź również ten artykuł: Iga Świątek ma nie tylko wielki talent, ale i wielkie serce. Nasza tenisistka zdecydowała o przekazaniu jednej ze swoich nagród dla potrzebujących