Płaciłam za dwa miesiące naraz. Moja kariera zawsze była na pierwszym miejscu, więc nie miałam poważnego związku, dopóki nie skończyłam 30 lat. Ale miałam szczęście spotkać Adama. Rozwiódł się z żoną i mieszkał z matką. Kiedy zaczęliśmy się spotykać, zaprosiłam go, żeby się do mnie wprowadził.

Po ślubie teściowa zaczęła nas często odwiedzać. Pewnego dnia przywiozła syna Adama z pierwszego małżeństwa. Byłam zaskoczona, że chłopak był cały w brudnych ubraniach. Kiedy usiedliśmy przy stole, zaczął brać bułki brudnymi rękami. Poprosiłam, żeby umył ręce, ale pokazał mi język i dalej jadł.

Chłopiec był niegrzeczny i nie znał prostych zasad etykiety. Kiedy mój mąż wrócił do domu, wszystko mu opowiedziałam. Zaproponowałam nawet, że kupi dziecku nowe ubrania, ale mężczyzna zareagował negatywnie. Powiedział: - Ma matkę, to jej ból głowy. Płacę alimenty i to wystarczy. Pięć miesięcy później urodziłam synka Adama. Nazwaliśmy go Mateusz. Teściowa była obojętna na drugiego wnuka. Często porównywała Mateusza do Rodiona.

Zawsze dochodziła do tego samego wniosku: - Rodion jako dziecko był mądrzejszy i widać było, że dziecko jest bardzo utalentowane. A Mateusz jest jakoś zbyt cichy i niepozorny. Przykro mi, ale nic nie powiedziałam, bo jestem pewna, że czas pokaże kto i co jest godne czego. Mateusz był rzeczywiście przeciwieństwem swojego brata.

Uczył się dobrze, potrafił zachowywać się w gościach, a najważniejsze, że ojciec wyróżnił go wśród synów. Moja teściowa często myślała, że ​​powinnam przepisać część mieszkania dla Rodiona. Bo w tym mieszkaniu mieszka jej syn, więc oficjalnie mieszkanie należy też do niego.

Nie mogę wytłumaczyć tej kobiecie, że mieszkanie zostało kupione przeze mnie przed ślubem i należy tylko do mnie. Grozi, że spróbuje zrujnować moje małżeństwo, jeśli tego nie zrobię. A potem, widzisz, Rodion potrzebuje swojego kąta, ale nie w moim własnym domu.

To też może cię zainteresować: Adam Siewierski z "Sanatorium miłości" zabrał głos w sprawie wyprowadzki żony. Czy jeszcze do niego wróci

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Krzysztof Igor Krawczyk źle znosi kontakty z Ewą Krawczyk. Nasiliły się jego kłopoty zdrowotne. Co się mu stało

O tym się mówi: Adriana Kalska dała znać o swoim stanie po zakończeniu związku z Mikołajem Roznerskim. Co opublikowała w sieci