Jak podaje portal "O2", po ślubie kobieta ledwo była w stanie rozpoznać mężczyznę, za którego wyszła. W jednej chwili potrafił zmienić się z czułego i kochającego człowieka w obrażającego, krzyczącego i agresywnego potwora. Prawdę o tym, z czym zmaga się jej ukochany, poznała dopiero po ślubie.
To była miłość od pierwszego wejrzenia
Maciek i Ola zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Oboje byli pewni, że chcą ze sobą spędzić resztę życia, dlatego nie odwlekali decyzji o ślubie, tym bardziej, gdy okazało się, że spodziewają się dziecka. Powiedzieli sobie sakramentalne "tak" jeszcze za nim zdążyli się naprawdę poznać. Ola nie wiedziała, że Maciek skrywa tajemnicę, która zaważy na ich przyszłości.
Ola była szczęśliwa, że rodzina jej męża przyjęła ją niezwykle ciepło i z otwartymi ramionami. Wtedy wydawało jej się, że trafiła na cudownego męża i cudownych teściów. Sielanka jednak skończyła się równie szybko, jak szybko się zaczęła. O tym, że coś jest nie tak, przekonała się praktycznie zaraz po ślubie.
Była wtedy w piątym miesiącu ciąży. Nie czuła się najlepiej - puchły jej nogi i nie opuszczało poczucie ciągłego zmęczenia. Kiedy poskarżyła się na to mężowi, ten zareagował krzykiem, agresją i groźbami rozwodu. Wybuchnęła płaczem. Po godzinie wszystko nagle się zmieniło. Maciek zdawał się nie pamiętać ich kłótni. Znów był tym samym troskliwym mężczyzną, w którym zakochała się Ola.
Ataki znów się powtórzyły
Przez kilka dni wszystko było w porządku, aż niespodziewanie atak gniewu powtórzył się po raz kolejny. Po nim przyszły następne. Postanowiła o wszystkim porozmawiać z teściową. Po wielu namowach ta w końcu przyznała, że u Maćka już w dzieciństwie zdiagnozowano "dysocjcyjne zaburzenie osobowości" - rozdwojenie jaźni, które zostało wywołane najprawdopodobniej przez śmierć jego brata bliźniaka.
Pytając, dlaczego ani Maciek, ani jego rodzina nie powiedzieli jej prawdy przed ślubem, zgodnie przyznali, że nie chcieli, aby go zostawiła. Ola długo myślała i podjęła decyzję o złożeniu wniosku o unieważnienie ślubu. Zrobiła to z obawy o dziecko. "Kto mi da gwarancję, że mąż to wytrzyma i go nie skrzywdzi?" - zapytała.
Co sądzicie o decyzji Oli?
To też może cię zainteresować: Martyna Wojciechowska szykuje się do kolejne ważnej zmiany w życiu. Wiadomo co postanowiła zrobić po rozstaniu z Przemkiem Kossakowskim
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Fani serialu „Na Wspólnej” obawiają się o kontynuację serialu. Produkcja ma zniknąć z ramówki stacji. Jakie są powody tej decyzji
O tym się mówi: Płaca minimalna w 2022 roku będzie wyższa niż zakłada to ustawa? Minimum tyle zarobimy w przyszłym roku. Media publikują najnowsze wyliczenia