Chociaż od tego czasu minęło tylko 5 lat, to rok 2015 wydaje się być w Polsce niezwykle odległy. Najlepszym tego dowodem jest to, jak "rozwinęła się" przyjaźń dwóch celebrytek - Magdaleny Ogórek i Joanny Przetakiewicz. 5 lat temu bowiem ta pierwsza nie była jeszcze twarzą rządowej stacji, szeroko krytykującej działania popierane przez tą drugą. Taki konflikt racji prędzej czy później musiał odbić się na przyjaźni kobiet. Jak mówią o tym same zainteresowane?
"Nigdy nie przyjaźniłyśmy się z Magdą"
Być może trudno sobie to teraz wyobrazić, ale w 2015 roku Magdalena Ogórek nie była jeszcze zagorzałą wojowniczką stacji TVP, a kandydatką na prezydenta z partii SLD. Swoją kampanię prezydencką rozpoczęła niespodziewanie, często pojawiając się przy tym u boku różnych wysoko postawionych osób. Jedną z takich celebrytek była projektantka mody, Joanna Przetakiewicz.
"Przyjaźnię się z Joanną od lat. Nie wyobrażam sobie, żeby kampania prezydencka powodowała zawieszanie na kołku przyjaźni. Musiałam te pół godziny dla niej znaleźć. Nie potrzebuję blasku fleszy. Dzisiaj jestem tu tylko dla Przetakiewicz" - powiedziała Ogórek Pudelkowi w maju 2015 roku, kiedy to pojawiła się na pokazie domu mody "La Mania", którego Przetakiewicz jest dyrektorką.
Sama projektantka w owym czasie ciepło wypowiadała się o kandydatce na prezydenta i deklarowała, że odda na nią swój głos.
Wybory dla kobiety nie skończyły się zbyt pozytywnie - podobnie zakończyła się jej przyjaźń z Joanną.
Wraz z rozwojem wydarzeń w Polsce, obie kobiety szybko znalazły się po dwóch zupełnie przeciwnych sobie stronach barykady. Ogórek - jako czołowa reprezentantka rządowej stacji telewizyjnej - ostro krytykuje działania podejmowane przez uczestników Strajku Kobiet, który z kolei aktywnie popiera Przetakiewicz. Prezenterka na antenie TVP Info oburza się wulgarnym językiem protestów, który za zupełnie uzasadniony uważa projektantka mody. Taki konflikt racji z pewnością nie mógł mieć dobrego wpływu na ich prywatne stosunki, czemu dała wyraz wypowiedź Przetakiewicz na temat byłej przyjaciółki.
"Nigdy nie przyjaźniłyśmy się z Magdą. Była znajomą mojego kolegi. To wszystko. Słowo przyjaźń odnoszę tylko do bliskich sobie ludzi" - chłodno oznajmiła projektantka mody.
Napiętej sytuacji w naszym kraju nie widać końca i niewykluczone jest, że jeszcze wiele relacji może w wyniku niej ucierpieć.
Może cię zainteresować: Ula Chincz chwali się szczęśliwą nowiną. Wyjawiła imię nowego członka rodziny
Pisaliśmy również o: Planowane podwyżki dla emerytów nie podobają się Polakom. Zdecydowali się na inne rozwiązania