Jak podaje "Pomponik", Dorota Naruszewicz rozpacza, gdyż od miesięcy nie widziała się ze swoją mamą. Powody mogą zadziwić wielu Polaków.
Umieściła chorą mamę w domu opieki
Jakiś czas temu, media obiegła informacja, że mama aktorki ciężko zachorowała, co znacznie utrudniło życie im obu. Choroba alzheimera, podobnie jak wiele innych chorób mózgu znacznie utrudnia funkcjonowanie. Z racji tego, że najpierw obejmuje części mózgu, które kontrolują myślenie, pamięć i język, aktorce coraz trudniej było pogodzić pracę z zajmowaniem się chorą mamą.
Osoby z AD mogą mieć problemy z zapamiętywaniem rzeczy, które wydarzyły się ostatnio lub nazwisk osób, które znają. W AD z biegiem czasu objawy nasilają się. Ludzie mogą nie rozpoznawać członków rodziny. Mogą mieć problemy z mówieniem, czytaniem lub pisaniem.
Mogą zapomnieć, jak myć zęby lub czesać włosy. Później mogą stać się niespokojne, agresywne lub oddalać się od domu. W końcu potrzebują całkowitej opieki. Może to powodować duży stres u członków rodziny, którzy muszą się nimi opiekować. Stąd też wzięła się ta trudna decyzja Doroty Naruszewicz, by oddać mamę pod opiekę specjalistów.
Nie wzięła pod uwagę pewnego istotnego szczególu
Aktualnie aktorka ma wielki problem i mocno ubolewa z powodu kompletnego braku możliwości zobaczenia się z mamą z powodu zaostrzenia restrykcji koronawirusowych. Jak sama przyznała w mediach społecznościowych, sama przeszła COVID-19, jednak na szczęście "wirus obszedł się z nią łaskawie".
Miejmy nadzieję, że niebawem smutna sytuacja dobiegnie końca i walcząca o prawa kobiet aktorka odzyska kontakt z mamą.
O tym się mówi: Jerzy Stuhr jest ojcem samych artystów. Mało kto wie, czym zajmuje się siostra Macieja