Jak podaje portal "O2", jesienna aura, z dość wysokimi temperaturami i opadami deszczu, sprzyja wysypowi grzybów w polskich lasach. Jeden z czytelników portalu pochwalił się niebagatelnych rozmiarów Prawdziwkiem. Trzeba przyznać, że grzyb naprawdę robi wrażenie.
To jezcze nie koniec grzybobrania
Jak się okazuje, sezon na zbieranie grzybów jeszcze się nie skończył i grzybiarze nadal mogą się nieźle "obłowić" w czasie wyprawy do lasu. Czytelnik "O2" relacjonował, że w ubiegłym tygodniu wybrał się do lasu, mając nadzieje na uzbieranie zaledwie jednego, góra dwóch koszyków. Duża ilość grzybów znacząco przerosła jego przewidywania.
Wśród gatunków na jakie natrafił pan Mateusz dominowały Prawdziwki i Podgrzybki. Mniej więcej w okolicach południa grzybiarzowi udało się trafić na wyjątkowy okaz. Ważący niemal 2 kg Prawdziwek był zdrowy i nie tknięty przez robaki. Pan Mateusz pochwalił się, że to największy okaz jaki udało mu się do tej pory znaleźć.
Grzybiarz podkreślił również, że od lat nie miał do czynienia z takim urodzajem grzybów. Udało mu się zebrać tak wiele, że swoimi zbiorami musiał podzielić się z bliskimi i znajomymi, bo sam nie był w stanie przerobić tak dużej ich ilości. Takiego wysypu grzybów nie widział od lat.
A wy jakimi rekordami w grzybobraniu możecie się pochwalić?
To też może cię zainteresować: Warszawa: czy po raz kolejny zostanie wprowadzony lockdown? Wszystko na to wskazuje. Mieszkańcy stolicy nie kryją niezadowolenia
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Czy koniec świata nastąpi w 2020 roku? Naukowcy podają dokładną datę, wszystko rozegra się w sobotę. Czy jest się czego bać
O tym się mówi w Polsce: Pojawiło się kolejne duże ognisko zakażeń w jednym z regionów Polski. Sytuacja dotknęła seniorów, wiele osób może być narażonych, przykre wieści
O tym się mówi na świecie: Niepokojące doniesienia Światowej Organizacji Zdrowia. Szef WHO o długofalowych skutkach zakażenia, „ciężko je przewidzieć” twierdzi