Papież Franciszek podczas jednego z ostatnich przemówień przerwał trwające długo milczenie. Wyraził szczerą opinię o osobach, które nie przestrzegają zaleceń związanych z obostrzeniami - padły mocne słowa.

Sytuacja epidemiologiczna na całym świecie z dnia na dzień się pogarsza – ostatnio Ministerstwo Zdrowia poinformowało o odnotowaniu ponad 21 tysięcy zakażeń w Polsce, co było rekordem od początku trwania epidemii. Ta liczba zatrważa, a – niestety - według ekspertów prawdopodobnie jeszcze się powiększy.

Na świecie sytuacja wygląda podobnie – w każdym kraju, w związku z drugą falą epidemii, zauważa się znaczne przyrosty, a państwa raz po raz wprowadzają całkowity lockdown.

Papież Franciszek przerywa milczenie

Podczas jednego z ostatnich przemówień wygłoszonych przez papieża Franciszka, Głowa Kościoła poruszyła kwestię przestrzegania obostrzeń przez ludzi na całym świecie.

Papież zdecydowanie popierał i chwalił osoby, które dbają o siebie, a tym samym o innych i wykonują zalecenia rządzących. Wyraził także negatywną opinię w stosunku do osób nierespektujących prawa mówiąc, że to egoistyczne podejście.

- Biorą odpowiedzialność za innych i szukają konkretnego rozwiązania, aby nikt nie został w tyle. Z drugiej strony rośnie liczba tych, którzy bezlitośnie korzystają na nieszczęściu innych, myśląc tylko o sobie, protestując lub narzekając na pewne restrykcje – mówił dosadnie papież Franciszek.