Założyciel kultowego zespołu “Budka suflera”, który zmarł kilka miesięcy temu – Romuald Lipko – wreszcie doczekał się nowego nagrobka. Jak wygląda?

Jak wiadomo, już jutro przypada jedno z najważniejszych dni w kalendarzu niemalże wszystkich Polaków - Dzień Wszystkich Świętych. 1 listopada jest dniem zadumy, wspominania swoich zmarłych bliskich i krewnych, ale także znajomych czy idoli.

Wiele osób odwiedza na cmentarzach znane osobistości w uznaniu za ich twórczość i działalność.

Romuald Lipko z całą pewnością w tym roku nie zostanie pominięty. Jeden z najwybitniejszych i najbardziej uwielbianych przez tysiące Polaków kompozytor i założyciel kultowego zespołu “Budka suflera” zmarł w lutym tego roku, co było ogromnym zaskoczeniem dla niemalże wszystkich.

Już na jesieni 2019 roku artysta przekazał swoim fanom niepokojące wieści, że wykryto u niego nowotwór dróg żółciowych wątroby. Romuald Lipko do samego końca jednak miał nadzieję i ogromną wolę walki.

Zarówno fani, jak i przyjaciele i koledzy z branży muzyka do dziś nie mogą uwierzyć w to, że muzyk odszedł. Romuald Lipko zmarł w wieku 70 lat.

Po kilku miesiącach postawiono mu nowy nagrobek

Mimo że muzyk zmarł w lutym, dopiero w październiku postawiono mu nowy pomnik – jest minimalistyczny, lecz robi ogromne wrażenie. Grób artysty przypomina odwróconą łódź. Fani są zachwyceni wyglądem miejsca spoczynku ich idola, który został odwiedzony przez dziesiątki osób z okazji Dnia Wszystkich Świętych.