Nakaz noszenia maseczek był nielegalny?
Jak podaje "Fakt.pl", sąd w Kościanie w województwie wielkopolskim wydał szokujący dla wszystkich wyrok w sprawie pana Sebastiana, który nie przyjął od funkcjonariuszy mandatu w wysokości 500 złotych za brak maseczki. Mężczyzna wybrał się na przejadżkę rowerową z dziećmi 18 kwietnia, czyli w tym czasie, w którym głośno mówiono o obowiązku zasłaniania ust i nosa. Ojciec nie miał na twarzy założonej maseczki, dlatego przechodzący obok policjanci postanowili ukarać go mandatem, którego ostatecznie nie przyjął.
Sprawa trafiła do sądu, a mężczyzna usłyszał również zarzut niedozwolonego przemieszczania się podczas pandemii. Po dwóch miesiącach ogłoszono oficjalny wynik rozprawy, który był dla większości zaskoczeniem.
W uzasadnieniu sędzia wskazała że ustawa, na przepisy której się powołano przy wprowadzeniu ograniczeń w przemieszczaniu się, dopuszcza jedynie ograniczenie określonego sposobu przemieszczania się, a nie przemieszczania się w ogóle. Ograniczenia zostały wprowadzone rozporządzeniem, a konstytucja stanowi, że ich źródłem może być jedynie ustawa.
Czyżby okazało się, że nakaz noszenia maseczek był nielegalny?
To również może Cię zainteresować: KSIĘŻNA KATE I KSIĄŻĘ WILLIAM MAJĄ DYLEMAT. NIE WIEDZĄ, CO Z PRZYSZŁOŚCIĄ ICH NAJSTARSZEGO SYNA
Zobacz także: TAK MIESZKA ZENEK MARTYNIUK. KRÓL DISCO POLO MOŻE POCHWALIĆ SIĘ PIĘKNĄ POSIADŁOŚCIĄ