Ale nie mogła zajść w ciążę. Dlatego zdecydowanie postanowiła: jeśli sama nie może rodzić, na pewno zabierze dziecko z domu dziecka.

Mąż wspierał ukochaną i wkrótce kobieta odwiedziła sierociniec. Nie miała czasu iść do schroniska, gdy zaatakowało ją dziwne dziecko. Zaczął głośno krzyczeć „mamo, mamo, mamo!”.

Głośna i cudowna dziewczyna o imieniu Naina została natychmiast zabrana. Wychowawcy wyjaśnili kobiecie, że dziecko naprawdę chce rodziny, ale ma ono swoje własne cechy.

„Ale ona nie jest jak inne dzieci. Po pierwsze jest garbata, a po drugie ma bardzo dziwny sposób zachowania. Dziwność przejawia się w tym, że może długo siedzieć obojętnie i kołysać się jak wahadło lub przylegać do kogoś i zaczyna krzyczeć ”- powiedzieli pracownicy sierocińca.

Po tym spotkaniu kobieta myślała tylko o Nainie. Ale nadal postanowiła spojrzeć na inne sieroty.

„Starałam się o niej nie myśleć i wkrótce wybrałam chłopca, który wyglądał na zewnątrz jak wymyślony przeze mnie obraz, rudowłosy jak słońce”, wspomina przyszła matka.

Kobieta przyszła do sierocińca po raz drugi. Nauczycielka schroniska zaprosiła ją do wypicia filiżanki kawy w swoim biurze. Tam miała spotkać dziecko, które wybrała. I nagle drzwi się otworzyły i pojawiła się ta sama krzycząca dziewczyna. Nainu trzymała w ramionach niania, którą dziecko ciągnęło za włosy.

„Ale potem Naina spojrzała na mnie i nieoczekiwanie dla mnie, sięgnęłam po nią. Wzięłam ją w ramiona i intuicyjnie zaczęłam mówić do ucha wszelkiego rodzaju czułości. I tylko powtórzyła, że ​​jestem jej matką - mówi bezdzietna kobieta.

Więc niezwykłe dziecko znalazło mamę i tatę. Rodzice zastępczy początkowo martwili się, jak dziewczyna dostosuje się do nowego domu. Ale Naina okazała się posłuszną córką.

Kochająca matka zadbała o zdrowie dziecka. Lekarz powiedział, że garb na plecach można usunąć. Dlatego kobieta kupiła dziecku specjalny gorset, sięgnęła do różnych procedur kręgosłupa i przyzwyczaiła się do ćwiczeń fizycznych.

Kobieta jest pewna, że ​​po prostu musisz kochać dziecko, a wtedy będzie najszczęśliwsze. Nawet dzieci z domu dziecka mogą stać się najdroższe.

Jak informował portal „Życie”: ZASKAKUJĄCO DUŻY WZROST CEN W POLSKICH MIASTACH TURYSTYCZNYCH. POLACY NIE MOGĄ W TO UWIERZYĆ, SĄ NIEBYWALE OBURZENI