Jak zauważył "Pomponik", Tomasz Kammel umieścił w sieci ogłoszenie, które zainteresowało wielu internautów. Umieścił swoje zdjęcie, na którym luzacko opiera się o przód luksusowego auta. Początek opisu wiele obiecuje.
"Jeden z nas jest do wzięcia"
Wyświetl ten post na Instagramie.
Tak brzmi początek komunikatu, który w rezultacie jest ogłoszeniem chęci sprzedaży Lexusa LS 500. Cena, jaką podał na znanej stronie "OTOMOTO", to 390 tysięcy złotych, jednak dziennikarz zaznacza w ogłoszeniu, że cena jest do negocjacji.
Treść ogłoszenia, jakie Tomasz Kammel umieścił na Instagramie, wyraźnie sugeruje, że auto przestało mu być potrzebne z powodu ogłoszonego w Polsce stanu epidemicznego.
Taka sprawa: ostatnio nawet imprezy prowadzę przez internet, wiec nie jeżdżę. Dlatego, jeśli ktoś potrzebuje połączenia auta z biurem i sypialnią to bardzo proszę. Jest ciągle nowy, boski i od początku mój! . #sprzedam #niemiecbyplakalgdybyoddawal #😜
Znaczna część męskiego grona zapewne na dłużej zawiesiło oko na tym zacnym samochodzie, jednak cena może przyprawić o zawrót głowy!