Olga Tokarczuk, która w połowie października została laureatką Nagrody Nobla, ma prawdziwy powód do świętowania. Szum, jaki wywołał fakt docenienie twórczości polskiej pisarki, przyczynił się do tego, że książki Tokarczuk sprzedają się jak świeże bułeczki. To nie wszystko, okazało się, że padł nawet sprzedażowy rekord.

Jak podaje Super Express, sprzedano blisko dwa miliony egzemplarzy książek Tokarczuk, sam Empik, zanotował sprzedaż w wysokości 300 tysięcy sztuk książek Olgi Tokarczuk.

Ile mogła zarobić noblistka? Jak zdradza redaktor prowadzący Fantazmaty Dawid Wiktorski, wszystko zależy od umowy, jaką podpisała w dniu wydania Olga Tokarczuk.

Prowizje autorów od sprzedanych książek są bardzo różne i przede wszystkim należy rozróżnić dwa sposoby wynagradzania: może być to procent od ceny okładkowej lub procent od tak zwanej ceny zbytu. W pierwszym przypadku nawet niezbyt imponujące 10 proc. daje naprawdę solidny zarobek autorowi, ale to bardzo rzadko spotykane rozwiązanie i mogą na nie liczyć tylko najpopularniejsi twórcy. Na dodatkowe pieniądze z góry za tytuł znów mogą liczyć tylko najbardziej rozpoznawalni autorzy, w innych przypadkach raczej nie praktykuje się zaliczek, a nawet jeśli są, to będą rozliczane w ramach przyszłej sprzedaży tytułu.

Według wyliczeń, noblistka, która otrzymywałaby 10 procent ceny z każdej sprzedanej książki, mogła zarobić nawet 5 milionów złotych.

Na portalu "Życie" dowiesz się również... SPECJALNE HONORY DLA OLGI TOKARCZUK. PISARKA ONIEMIAŁA Z WRAŻENIA

Warto sobie przypomnieć... JAK WYGLĄDAŁA OLGA TOKARCZUK NA GALI? ODEBRAŁA NOBLA W WYJĄTKOWEJ SUKNI