Jak przypomina portal "Super Express", sprawą zaginięcia 35-letniej Izabeli P. żyła cała Polska. Kobieta zaginęła w drodze do szpitala, z którego miała odebrać swojego tatę. Na autostradzie znaleziono jej samochód i telefon. Jej poszukiwania śledziła cała Polska. Kobieta znalazła się po kilku dniach. W prokuraturze zapadła decyzja.
Poszukiwania Izabeli trwały 11 dni
35-letnia Iza rozpłynęła się w powietrzu. Ostatni raz widziana była 9 lipca na autostradzie A4. To właśnie tam znaleziono jej samochód. Kobieta jechała po swojego ojca do wrocławskiego szpitala. Zadzwoniła do niego i poinformowała, że jej samochód się zepsuł. Potem ślad po niej zaginął aż na 11 dni.
Kolejne dni przynosiły kolejne zaskakujące doniesienia. Na jaw wyszło, że kobieta była w separacji z mężem. W mediach pojawiły się także informacje, że samochód 35-latki wcale się nie zepsuł. To wszystko sprzyjało powstawaniu teorii na temat tego, co mogło stać za niespodziewanym zniknięciem kobiety.
Niespodziewanie 20 sierpnia Izabela P. znalazła się w mieszkaniu swoich znajomych w Bolesławcu. Relacjonowano, że była wycieńczona i zdezorientowana. Jak donosi "Super Express", kobieta przyznała, że nikt jej nie porwał. Oświadczyła również, że nie chce mieć kontaktu ze swoimi najbliższymi.
Prokuratura o zaginięciu Izabeli P.
Po tym, jak cała Polska odetchnęła z ulgą na wieść o odnalezieniu się młodej kobiety, zaczęły pojawiać się pytania, czy ktoś poniesie odpowiedzialność za prowadzoną akcję poszukiwawczą.
"Pani Izabela ma w sprawie status świadka. Nie mamy podstaw w tej chwili podejrzewać, że podczas swojej nieobecności wiedziała, że prowadzone są jej poszukiwania, więc nie ma też mowy o żadnych zarzutach" - przekazała w rozmowie z "Faktem" Ewa Węglarowicz-Makowska z Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu.
Prokuratura podjęła decyzję o przedłużeniu śledztwa do listopada. Wiele wskazuje na to, że sprawa zostanie umorzona.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Media obiegły informacje o wypadku Sylwii Peretti. Głos w sprawie zabrał menadżer gwiazdy
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Prosty trik jest najlepszy. Jak sprawić, by grudnik kwitł kilka razy w roku
O tym się mówi: Emerytury kapłanów. Na takie świadczenia mogą liczyć w naszym kraju duchowni