Niestety, o wejściu w życie w styczniu 2021 roku opłaty mocowej wiemy już od dawna. Jej celem jest utrzymywanie zaplecza energetycznego w Polsce i zapobieganiu spadkom energii, jednak magazynowanie zasobów prądu wiąże się z kosztami i właśnie ten problem ma rozwiązać wprowadzenie opłaty mocowej.
Do tej pory nie było jednak wiadomo, czy wdrożenie nowego obciążenia finansowego na dostawców energii i koncerny energetyczne będzie się przekładać na nasze rachunki. Teraz okazało się, że tak, gdyż Urząd Regulacji Energetyki, do którego wnioski o zmiany taryf złożyły takie giganty jak Tauron, PGE czy Enea zdecydował się przedstawić, jak będą wyglądać stawki opłaty mocowej dla gospodarstw domowych i przemysłowych odbiorców.
W przyszłym roku zapłacimy znacznie więcej za prąd. W życie wchodzi dodatkowa nowa opłata. Znane są już stawki na rachunkach dla Polaków
Dla gospodarstw domowych stawka opłaty mocowej – jak informuje Business Insider będzie wynosić od 1,87 do 10,46 złotych na miesiąc. Inni odbiorcy będą musieli zapłacić 0,0762 złotych za kilowatogodzinę energii pozyskanej z sieci między godzinami 7 i 22 w dni robocze.
Jak wynika z ustawy o opłacie mocowej, wyodrębniono cztery grupy gospodarstw domowych. Dla gospodarstw, które zużywają mniej niż pół megawatogodziny rocznie obowiązuje opłata 1,87 złotych miesięcznie. Te, które użytkują od pół do 1,2 MWh rocznie zapłacą 4,48 złotych miesięcznie. Te zużywające od 1,2 do 2,8 MWh zapłacą 7,47 złotych miesięcznie, a dla gospodarstw zużywających więcej niż 2,8 MWh – 10,46 złotych miesięcznie.
Nowa opłata znajdzie się na rachunkach za prąd od 1 stycznia 2021 roku.
Jak informował portal "Wiesz": MOCNY KOMENTARZ PROFESORA KRZYSZTOFA SIMONA W SPRAWIE OBOSTRZEŃ W GRUDNIU I STYCZNIU. ZDANIEM SPECJALISTY SĄ ONE NIELOGICZNE I NIEZROZUMIAŁE. NIE ZOSTAWIŁ NA NICH SUCHEJ NITKI
Portal "Wiesz" pisał również: ZNALI SIĘ OD MALEŃKOŚCI, ALE ICH DROGI ROZESZŁY SIĘ NA LATA. NIGDY NIE PRZYPUSZCZALI, ŻE PRZEDSZKOLNA PRZYJAŹŃ PO DEKADACH PRZERODZI SIĘ W MAŁŻEŃSTWO. TO PRAWDZIWE PRZEZNACZENIE
