Nie w blasku reflektorów, nie za kierownicą sportowego auta ani na pokładzie jachtu – Karol Nawrocki relaksu szuka gdzie indziej. Prezydent w rozmowie z „Super Expressem” odsłania mniej znane oblicze i zdradza, czym naprawdę zajmuje się po godzinach. Odpowiedź może zaskoczyć nawet jego najbliższych obserwatorów.
Karol Nawrocki zdradza, co wybiera zamiast samochodu
Objęcie najwyższego urzędu w państwie to nie tylko prestiż i odpowiedzialność, ale też konieczność porzucenia wielu drobnych nawyków. Karol Nawrocki przekonuje jednak, że nie traktuje tego jak wyrzeczeń.
W rozmowie z „Super Expressem” zdradził, że nawet brak możliwości siadania za kierownicą nie jest dla niego problemem – choć dla milionów Polaków prowadzenie auta to codzienna przyjemność, on nie odczuwa najmniejszego braku.
„Nie przeraża mnie to. Za kierownicą nie będę tęsknił. Można się realizować na wiele sposobów, np. jeździć konno” – powiedział prezydent RP w rozmowie z redaktorem naczelnym dziennika. Nie zdradził jednak, gdzie jeździ konno.
Tak zmieniło się życie Nawrockich
Objęcie urzędu prezydenta całkowicie odmieniło życie Karola Nawrockiego. W rozmowie z „Super Expressem” przyznał, że największym wyzwaniem jest brak chwili tylko dla siebie – czasu na refleksję, modlitwę i wewnętrzną zadumę.
Zmiany odczuła także jego rodzina. Najmłodsza córka, Kasia, z rozbrajającą szczerością podkreśla, że mimo nowej roli jej ojca, dla niej pozostaje przede wszystkim tatą, a nie prezydentem.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Marta Kaczyńska opublikowała wymowny wpis. Ten temat wywołał gorącą debatę w Polsce
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Nad Mateuszem Morawieckim zbierają się czarne chmury. Wszystko przez wybory kopertowe
O tym się mówi: Mikołaj Roznerski zdobył się na szczere wyznanie. Tak mówi o związku z Adrianą Kalską
