Jak przypomina portal „Pudelek”, rok po śmierci Tomasza Komendy w dalszym ciągu trwa sprawa dotycząca spadku po nim. O spadek po zmarłym ubiega się jego brat Gerard oraz Anna Walter, występująca w imieniu jedynego syna Tomasza Komendy – Filipa.
Majątek po Tomaszu Komendzie
Tomasz Komenda spędził za kratami 18 lat za zbrodnię, której nie popełnił. Za błąd sądu mężczyźnie przyznano zadośćuczynienie w kwocie 12,8 mln zł. Po wyjściu na wolność Komenda zaczął układać sobie życie z Anną Walter. Para powitała na świecie synka w 2020 roku. Niestety związek nie przetrwał próby czasu.
Cztery lata po narodzinach syna, Tomasz Komenda zmarł z powodu raka. Wtedy też zaczęła się sądowa batalia dotycząca spadku po nim. Jak wskazuje „Pudelek”, istnieje prawdopodobieństwo, że istnieje testament, który nie uwzględnia jedynego syna Tomasza, wskazując innego spadkobiercę.
Sprawa została założona w sądzie przez brata Komendy, Gerarda, który utrzymuje, że to na niego zmarły przepisał cały swój majątek. Dwa lata temu Tomasz Komenda przepisał na brata nieruchomości, które posiadał. Wszystko w zamian za pomoc i opiekę w chorobie nowotworowej.
Odbyła się kolejna rozprawa
W środę 19 lutego odbyła się kolejna rozprawa za zamkniętymi drzwiami. „Fakt” donosi, że Anna Walter, która pojawiła się w sądzie, wyglądała na „poruszoną”, choć jak zaznacza dziennik powód jej stanu, nie był znany.
Z nieoficjalnych ustaleń mediów wynika, że sprawa znów może się przeciągnąć, bo sąd miał zdecydować się na powołanie biegłych w sprawie. Ekspert cytowany przez „Fakt” wskazuje, że może to być dowód na złożony charakter sprawy.
Co sądzicie o całej sprawie?
To też może cię zainteresować: Niepokojące wieści płyną z Watykanu. Stan papieża się pogorszył. Rosną obawy dotyczące Ojca Świętego
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Anna Dymna szczerze o swojej emeryturze. Zdradziła, jakie świadczenie otrzymuje z ZUS
O tym się mówi: Dobre wiadomości dla seniorów. ZUS ogłosił, o ile wzrosną świadczenia. To nie wszystko
