Arkadiusz Kraska spędził w więzieniu prawie dwie dekady za zbrodnię, której nie popełnił. Skazany na dożywocie za podwójne zabójstwo w 2001 roku, dopiero po 19 latach walki odzyskał wolność dzięki interwencji Sądu Najwyższego. Jednak jego dramat wciąż trwa, a on sam nadal walczy o oczyszczenie swojego imienia.


Historia Kraski niczym z mrocznego filmu sensacyjnego. W 1999 roku dochodzi do gangsterskich porachunków na stacji benzynowej w Szczecinie. Giną dwaj mężczyźni, a śledztwo prowadzi do Kraski. Mimo alibi - w czasie zbrodni oglądał mecz w towarzystwie - i braku jakichkolwiek dowodów na jego udział w zbrodni, zostaje skazany na dożywocie, informuje Super Express.


Przez 19 lat i 7 miesięcy Kraska krzyczał o swojej niewinności zza krat. Dopiero ujawnienie skandalu w sprawie Tomasza Komendy dało mu nadzieję. Bliscy Kraski, wiedząc o jego niewinności, ruszyli do walki. Petycje, doniesienia medialne, zaangażowanie Prokuratury Regionalnej w Szczecinie - w końcu prawda zaczęła wychodzić na jaw.


Okazało się, że w śledztwie sprzed lat doszło do rażących nadużyć. Policjanci manipulowali dowodami i nakłaniali świadków do składania fałszywych zeznań. Nawet matka jednego z zabitych mężczyzn wierzyła w niewinność Kraski.


W 2019 roku Sąd Najwyższy uchylił wyrok i nakazał ponowny proces. Kraska wyszedł na wolność, ale jego walka o sprawiedliwość nie skończyła się. Sprawa utknęła w Prokuraturze Regionalnej w Lublinie, a ostatnie posiedzenie w Sądzie Okręgowym w Poznaniu po raz kolejny ujawniło absurdy systemu. Sąd uchylił decyzję o zawieszeniu śledztwa, uznając za kluczowe przesłuchanie świadka incognito, który lekceważy wezwania prokuratury.


"Przez tego świadka spędziłem 20 lat w więzieniu, a teraz on lekceważy wezwania do prokuratury" - mówi z goryczą Kraska. "Moim zdaniem jest to przeciąganie sprawy i przewlekłość."


Historia Arkadiusza Kraski to mrożący krew w żyłach przykład niesprawiedliwości i nadużyć władzy. Mimo odzyskanej wolności, wciąż boryka się on z traumą i walką o oczyszczenie swojego imienia. Jego dramat staje się symbolem wadliwego systemu i walką o prawdę, która nigdy nie powinna ulegać presji.


Cała Polska śledzi tę historię z nadzieją, że prawda zwycięży, a Kraska w końcu odzyska utracone lata i godność.


To też może cię zainteresować: Zbigniew Ziobro pogrążony w żałobie. Opublikował poruszający wpis

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Działkowcy na celowniku! Ruszyły kontrole. Kara sięga 5 tys. zł