Są już oficjalne wyniki badań przeprowadzonych po tragicznym zatruciu trzech osób galaretem mięsnym zakupionym na targowisku w Nowej Dębie. W wyniku spożycia zatrutej żywności, jedna z ofiar zmarła. Analizy toksykologiczne przeprowadzone przez Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach ujawniły, że przyczyną zatrucia było zastosowanie azotynu sodu w ekstremalnie wysokim stężeniu.

Wyniki badań wykazały zawartość azotynu sodu w galaretach mięsnych w zakresie od 16 do 19 tysięcy miligramów na kilogram produktu. Dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego, prof. Stanisław Winiarczyk, podkreślił, że takie skoncentrowane stężenie azotynu sodu jest absolutnie niebezpieczne i znacznie przekracza zwykłe normy stosowane w procesie peklowania mięsa.

Azotyn sodu (E250) to syntetyczny konserwant używany w przemyśle spożywczym do peklowania mięsa. Jego głównym celem jest zahamowanie rozwoju bakterii jadu kiełbasianego. Jednak, w przypadku przedawkowania, azotyn sodu może prowadzić do śmiertelnych skutków, zaburzając transport cząsteczek tlenu przez hemoglobinę.

W wyniku tragicznego zdarzenia, trzech konsumentów z Nowej Dęby trafiło do szpitala, a niestety, jedna osoba zmarła w wyniku zatrucia. Targowisko, na którym sprzedawane były zatrute produkty, zostało zamknięte, a prokurator i policja wszczęli dochodzenie.

Regina i Wiesław S., małżeństwo odpowiedzialne za produkcję i sprzedaż "swojskich" wyrobów, zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty dotyczące narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Dodatkowo, para nie posiadała wymaganych zezwoleń na produkcję i handel żywnością.

Tragedia w Nowej Dębie zwróciła uwagę na potrzebę ścisłego monitorowania jakości żywności oferowanej na targowiskach oraz konieczność przestrzegania norm sanitarnych i bezpieczeństwa żywności w procesie produkcji.

To też może cię zainteresować: Marcin Prokop w mocnych słowach o Filipie Chajzerze. Prowadzący „Dzień Dobry TVN” doczekał się ostrej reakcji ze strony byłego kolegi. Wbił mu szpilę

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niebywałe informacje o Dodzie i jej byłym mężu ujrzały światło dzienne. Znana wokalistka została oficjalnie skazana. Zapadł wyrok w sprawie szantażu