Jak informuje portal "Wirtualna Polska", w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej prowadzone jest postępowanie w sprawie byłego redaktora tygodnika "Newsweek", Tomasza Lisa. Rzeczniczka prokuratury wskazuje, że obecnie prowadzone są przesłuchania świadków.
Tomasz Lis stracił pracę
Pod koniec maja tego roku media obiegła informacja o tym, że Tomasz Lis stracił stanowisko redaktora naczelnego tygodnika "Newsweek". Decyzja o rozwiązaniu umowy wydawcy tytułu z dziennikarzem miała tryb natychmiastowy. Do wiadomości publicznej nie podano jednak powodów, jakie stały za taką decyzją.
Dopiero po kilku dniach okazało się, że Tomasza Lisa część podwładnych oskarżała o mobbing i szereg niewłaściwych zachowań. Artykuł Szymona Jadczaka wskazywał, że Lis miał poniżać swoich pracowników, pozwalać sobie na niestosowne odzywki i wulgarne zachowanie. Okazuje się, że taka sytuacja miała trwać dłużej.
Prokuratura bada sprawę Tomasza Lisa
Rzeczniczka warszawskiej prokuratury Aleksandra Skrzyniarz wskazała, że postępowanie zostało wszczęte w połowie lipca bieżącego roku. Zainicjowane zostało po zgłoszeniach na temat molestowanie seksualnego, do jakiego miało dochodzić w "Newsweeku", a także "złośliwego i uporczywego naruszania praw pracowniczych".
"W ramach prowadzonych czynności prokuratura zwróciła się m.in do wydawnictwa o informacje. Trwają przesłuchania świadków" - czytamy w oświadczeniu wysłanym przez rzeczniczkę "Wirtualnej Polsce".
Okzuje się, że o wszczęciu postępowania wiedzą wezwani na przesłuchanie świadkowe, a także wydawnictwo RASP wydające "Newsweeka". Kierownictwo wydawnictwa zapewniło, że dostarczy do prokuratury wszystkie informacje, jakimi dysponuje w tej sprawie.
O postępowaniu nie wie Tomasz Lis, przynajmniej tak wynika z jego komentarza. Dodał, że gdyby faktycznie takie postępowanie było prowadzone, byłby nim głęboko zdumiony i wiązałby je z kontekstem politycznym.
Co sądzicie o całej sprawie?
To też może cię zainteresować: Nowy obowiązek dla właścicili domów i mieszkań. Niewywiązanie się z niego, może nas słono kosztować. O co dokładnie chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Adam Małysz po raz kolejny udowodnił, że ma wiele talentów. Niewiarygodne, czym były skoczek będzie zajmował się teraz
O tym się mówi: Dominika Gwit pochawaliła się zdjęciem swojego dziecka. Fani doszukali się nawet podobieństwa maluszka do jednego z rodziców