Niemal w każdej religii, nie tylko chrześcijańskiej, obecne jest przekonanie o istnieniu nieba i piekła, do których trafiają ludzie w zależności od tego, jak wyglądało ich życie na ziemi. Pewien ksiądz, pochodzący z Indii, podzielił się swoją opowieścią o tym, jak po krytycznym wypadku ujrzał te miejsca... Co takiego w nich zobaczył?

Niesamowity opis nieba, piekła i czyśćca

Ksiądz Jose Maniyangat urodził się w 1949 roku w Indiach. Był najstarszy z siedmiorga rodzeństwa. Do seminarium wstąpił już w wieku 14 lat, a po odbyciu studiów na wydziale filozofii i teologii otrzymał święcenia kapłańskie.

W pewien kwietniowy dzień 1985 roku, zmierzając na mszę z okazji święta Miłosierdzia Bożego, Jose uległ śmiertelnemu wypadkowi na motocyklu, którym zderzył się z jeepem prowadzonym przez nietrzeźwego mężczyznę. Kiedy wieziono go do szpitala oddalonego o 35 mil, ksiądz... wyszedł z własnego ciała i z góry obserwował wszystko, co się z nim działo - widział ludzi, którzy wnosili go do szpitala, słyszał modlitwy i płacz bliskich. W tym samym czasie pojawił się jego anioł, który zapragnął zabrać go do nieba, a po drodze pokazać mu piekło i czyściec...

Na początku Jose i anioł udali się do piekła. Ksiądz zobaczył tam samego szatana i inne diabły w otoczeniu płomieni niewyobrażalnie gorącego ognia. Wokół pełzały robaki, ludzie wili się i krzyczeli, torturowani przez demony.

"Później zrozumiałem, że jest siedem stopni cierpienia lub poziomów, w zależności od liczby i rodzajów grzechów śmiertelnych popełnionych w czasie ziemskiego życia. Dusze wyglądały bardzo brzydko, okrutnie i przerażająco. To było straszne przeżycie. Widziałem ludzi, których znałem, ale nie wolno mi ujawnić ich tożsamości. Grzechy, które skazały ich, były to głównie grzechy aborcji, homoseksualizmu, eutanazji, nienawiści, nieprzebaczenia i świętokradztwa. Anioł powiedział mi, że gdyby żałowali za nie, mogliby uniknąć piekła i zamiast tego pójść do czyśćca. Zrozumiałem również, że niektórzy ludzie, którzy żałowali za te grzechy, mogą być oczyszczeni na ziemi przez swoje cierpienia. W ten sposób mogą ominąć czyściec i pójść prosto do nieba" - mówił Jose.

Największym szokiem był dla niego w piekle widok... księży i biskupów.

W czyścu Jose również ujrzał ogień i siedem stopni cierpienia. Wszystko było jednak o wiele mniej straszliwe niż w piekle - nie było tam tortur, a główną karą obecnych tam dusz było ich oddzielenie od Boga. "I chociaż te dusze cierpią, jednak cieszą się pokojem i zrozumieniem, że pewnego dnia zobaczą Boga twarzą w twarz". Dusze przebywające w czyścu prosiły o to, by się za nie modlić - pozwoli im to szybciej przejść do nieba.

Następnie Anioł zaprowadził księdza do nieba. Jego oczom ukazał się wielki, oślepiająco jasny tunel. "Nigdy nie doświadczyłem tak wiele pokoju i radości w moim życiu. Później natychmiast niebo się otworzyło i usłyszałem najbardziej zachwycającą muzykę, jakiej nigdy przedtem nie słyszałem. Anioły śpiewały i oddawały chwałę Bogu".

Kiedy jednak Jose stanął przez Jezusem, ten powiedział mu, by powrócił na ziemię. To właśnie wtedy, w czasie przenoszenia ciała księdza ze szpitala do kostnicy, jego dusza powróciła na ziemię. Jose momentalnie poczuł ból ran i połamanych kości. Zaczął krzyczeć. Kiedy lekarze ponownie zbadali jego ciało, z szokiem stwierdzili, że żyje.

Zaledwie rok później Jose wyruszył jako misjonarz do Stanów Zjednoczonych, a od 1999 r. jest proboszczem jednej z parafii na Florydzie.

Oryginalny tekst pochodzi ze strony www.stmarymacclenny.com/fatherJstory.htm

Zobacz także: Młody wiek nie oznacza braku zobowiązań. Niektóre polskie gwiazdy zostały rodzicami w wieku zaledwie kilkunastu lat. Kto to taki

Może cię zainteresować: Paulina Sykut-Jeżyna zaskoczyła fanów najnowszym zdjęciem. To nieprawdopodobne, jak dziennikarka wyglądała piętnaście lat temu

Pisaliśmy również o: Święto zakochanych coraz bliżej. Co czeka nas w nadchodzące Walentynki? Ten horoskop rozwieje wszelkie wątpliwości