Jest to jedna z najbardziej popularnych wykonań i utworów Zbigniewa Wodeckiego. Piosenka o niezwykłej miłości, życiu, najbliższych, skomponowana z pomocą W. Młynarskiego to lecąca w głowach wielu Polaków melodia.
Piosenka miała powstać w 1980 roku, jednak okazuje się, że Wodecki wykonywał ją już wcześniej, nie tylko sam, ale w towarzystwie innych wykonawców.
Piekny tekst piosenki ,,Lubię wracać tam, gdzie byłem” z niesamowitą melodią w tle często powtarzana jest na ustach Polaków. Piosenka niezwykłego kompozytora i wykonawcy jest podróżą po emocjach, rodzących wielką miłość. Duetem z Alicją Majewską w 2015 roku zachwycił całą publiczność opolską.
Jednak mało kto wie, że piosenka powstała o wiele wcześniej niż się każdy spodziewa. Wcale nie powstał w 1980 roku, a nagrania wykonania tej piosenki można znaleźć z wcześniejszych lat! Sama córka Wodeckiego informuje , że nie jest jej znane ile czasu przeleżała schowana, w szufladzie. Kasia Wodecka – Stubbs dodaje, że jej ojciec rozpoczął komponowanie na początku lat siedemdziesiątych, i wtedy prawdopodobnie powstał owy utwór.
O początkach i powstawaniu piosenki mówił sam autor, Zbigniew Wodecki podczas wywiadu z 2010 roku w Tygodniku ANGORA. Sam wspominał, że utwór przyszedł do niego z łatwością i lekkością, z symfonicznym brzmieniem.
Wodecki pisał utwory, gdy w latach 70. Był już znany po kilku sukcesach muzycznych. Związany był z niektórymi miejscami, jak krakowską Piwnicą pod Baranami.
Córka artysty wspomina, że utwór jest piękną historią o miłości jej rodziców, którą podziwiała przez lata. Rodzice poznali się w słynnej Piwnicy pod Baranami. Tekst odnosi się także do innego znanego miejsca. Kamienicy na ulicy Kapucyńskiej, gdzie mieszkanie wynajmowali jej rodzice.
Popularność utwór zdobył w 1980 roku, po pięknym wykonie na Festiwalu w Opolu, a następnie ukazał się na płycie artysty z roku 1992. Wodecki jednak miał obawy wobec utworu, nie wiedział czy może być lubiana i stać się przebojem – jak podaje w Tygodniku ANGORA.
Piosenka stała się częścią znanego repertuaru śpiewanego przez Wodeckiego, również często jest odśpiewywany przez innych wykonawców, nawet tych młodych. Cover wykonał m.in. Dawid Podsiadło na scenie.
Może cię zainteresować: Jeśli masz je w domu od razu wyrzuć te produkty do kosza. Nowe ostrzeżenie GIS o szkodliwych artykułach spożywczych
W tym tygodniu także: Do publicznej wiadomości trafiły koszty nagłego zamknięcia cmentarzy 1 listopada przez pandemię. Suma dosłownie zwala z nóg, potężne pieniądze