W czasie pandemii koronawirusa bardzo ważne jest zachowanie dystansu społecznego, a także częste mycie rąk.
Z tego powodu, radny Łukasz Gibała złożył w Urzędzie Miasta propozycję odnośnie zainstalowania dozowników z płynem do dezynfekcji w różnych częściach miasta.
Z urządzeń można by było skorzystać między innymi na przystankach komunikacji miejskiej i innych często odwiedzanych miejscach przestrzeni publicznej.
Polityk wskazuje, że podobne rozwiązanie wprowadzono w Zielonej Górze.
„Są one wyposażone w pięciolitrowe zbiorniki płynu dezynfekującego, rozpylanego w postaci mgiełki, wystarczające na 5-6 tys. użyć oraz manualny napęd nożny, który umożliwia bezpieczne, bezdotykowe korzystanie z urządzenia. Koszt zakupu jednego automatu wynosi ok. 2 tys. złotych” – tłumaczy Łukasz Gibała.
Władze są na „NIE”
Mimo wszystko nie zapowiada się, żeby w mieście pojawiły się dozowniki.
Krakowscy urzędnicy na czele z prezydentem Jackiem Majchrowskim uważają, że miejsca publiczne są dezynfekowane regularnie dlatego nie trzeba dodatkowych środków.
Przypomnij sobie o: Dzisiaj startuje nowe połączenie lotnicze do jednego z najpopularniejszych miast na świecie. Gdzie będzie można polecieć
Jak informował portal Życie: Pogoda dalej daje się we znaki. Po wczorajszych burzach strażacy zanotowali kilkaset interwencji
Portal Życie Kraków pisał również o: Małopolska: potwierdzono koronawirus u kolejnych osób. Sanepid podaje dane na piątek