We wtorek odbył się kolejny protest w ramach tzw. strajku kobiet. Około 300 demonstrantów pojawiło się tym razem pod siedzibą Radia Gdańsk, które zostało oskarżone przez nich o podawanie nieprawdy.
Wśród nich pojawili się także politycy, m.in. Jacek Karnowski oraz Magdalena Adamowicz. Żona zmarłego tragicznie prezydenta mówiła o nienawiści w mediach publicznych i zachęcała do stawania w obronie wolnych mediów.
W podobnym tonie wypowiedział się też prezydent Sopotu, który odczytał też apel wystosowany przez 120 samorządowców przeciwko rządowi PiS.
Następnie strajkujący ruszyli aleją Grunwaldzką by tradycyjnie już protestować na Targu Drzewnym pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości.
To też może cię zainteresować: Gdańsk: miasto uhonorowało wybitnego aktora, który spędził tu osiem lat. Autorka jego biografii komentuje
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w portalu Życie: Gdańsk: kapsuła czasu i list z przesłaniem do następnych pokoleń. Tak powoli kończy się ten etap remontu kościoła św. Mikołaja
O tym się mówi: Gdańsk: będą dodatkowe miejsca w pomorskich szpitalach dla pacjentów z COVID-19. Ile z nich przypadnie Gdańskowi