Woda stojąca w zlewie, nieprzyjemny zapach i bulgoczące dźwięki to sygnały, że w rurach zebrało się zbyt wiele zanieczyszczeń. Choć w internecie krąży wiele domowych sposobów na walkę z zatorami, eksperci ostrzegają — nie każdy działa skutecznie, a niektóre mogą nawet pogorszyć sytuację.

Dlaczego rury się zapychają?

Specjaliści wskazują, że przyczyny różnią się w zależności od miejsca.

W kuchni najczęściej winny jest tłuszcz, który zastyga na ściankach rur, tworząc trudny do usunięcia korek. Z biegiem czasu łączy się on z resztkami jedzenia, co powoduje powstanie twardej, lepkiej masy.

W łazience z kolei zatory powstają przez włosy, mydło i złuszczony naskórek. Ta mieszanka skutecznie blokuje odpływ, a popularne środki chemiczne nie zawsze są w stanie ją rozpuścić.

Hydraulicy podkreślają, że soda oczyszczona i ocet, mimo swojej popularności, nie są uniwersalnym rozwiązaniem. W przypadku włosów czy osadów z mydła to połączenie po prostu nie daje rady.

Skuteczniejsze rozwiązania — od drucika po kabel kanalizacyjny

Jeśli odpływ nie odprowadza wody, najlepiej zacząć od metod mechanicznych.
Najprostszy sposób to użycie drucianego wieszaka — wystarczy go wyprostować, zostawić mały haczyk na końcu i ostrożnie wprowadzić w odpływ. W kilka minut można w ten sposób wyciągnąć włosy i zanieczyszczenia, które blokują przepływ.

Dla bardziej zaawansowanych problemów sprawdzi się kabel do czyszczenia rur. To stalowa spirala, która skutecznie rozbija twarde zatory. W przeciwieństwie do tanich plastikowych modeli, nie łamie się i posłuży przez lata.

Domowe środki? Tak, ale z głową

Zamiast agresywnej chemii lepiej sięgnąć po preparaty enzymatyczne. Zawierają bakterie i enzymy, które naturalnie rozkładają tłuszcz, białko i skrobię — bez ryzyka uszkodzenia rur. Dodatkowy plus: przy regularnym stosowaniu pomagają zapobiegać powstawaniu nowych zatorów.

Tego typu środki są szczególnie skuteczne w kuchni, gdzie zanieczyszczenia mają charakter organiczny. W łazience natomiast lepiej sprawdzą się metody mechaniczne lub czyszczenie hydrodynamiczne.

Nowoczesne czyszczenie rur: metoda hydrodynamiczna

Jeśli tradycyjne sposoby zawodzą, warto poznać czyszczenie hydrodynamiczne — nowoczesną metodę, którą coraz częściej stosują fachowcy. Polega ona na wprowadzeniu do instalacji strumienia wody pod bardzo wysokim ciśnieniem.

Specjalny wąż z dyszą usuwa nie tylko zator, ale też osady ze ścianek rur, przywracając im pełną drożność. Co ważne, woda pod ciśnieniem nie uszkadza instalacji — to rozwiązanie skuteczne, ekologiczne i bezpieczne.

Pomysłowy sposób majsterkowicza podbija internet

Jeden z użytkowników forów hydraulicznych podzielił się własnym patentem na skuteczne udrożnienie kanalizacji. Połączył stary kabel i elastyczny wąż, tworząc domową wersję urządzenia ciśnieniowego. Dodał też zakrzywioną rurkę z metalu, która pomagała kierować wąż prosto w odpływ.

Efekt? Rury zostały udrożnione bez użycia chemii i bez konieczności wzywania fachowca. To pokazuje, że zator nie zawsze wymaga kosztownej interwencji — wystarczy pomysł i odrobina cierpliwości.

Jak uniknąć zatorów w przyszłości?

Hydraulicy zgodnie radzą: lepiej zapobiegać, niż udrażniać.

  • Nie wlewaj do zlewu tłuszczu ani resztek po smażeniu.
  • Stosuj sitka zatrzymujące włosy i odpady.
  • Raz w tygodniu zalej odpływ gorącą wodą — pomoże rozpuścić tłuszcz i brud.

Dzięki tym prostym nawykom można uniknąć kosztownych awarii i cieszyć się drożną kanalizacją przez cały rok.

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Mam dość bycia darmową nianią": Córka zrobiła mi grafik i traktuje jak pracownicę od wnuków

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Zostałam matką po czterdziestce": Zamiast radości dostałam litość i słowa, że jestem za stara