Zmiany mogą zaskoczyć wielu odwiedzających groby — a ich zlekceważenie grozi nawet wysokimi mandatami.
Nowe pojemniki i surowe kontrole
Jak przypomina serwis Infor, w tym roku zarządcy nekropolii wprowadzają bardziej rygorystyczne zasady porządku. Na terenach wielu cmentarzy ustawiono czerwone pojemniki przeznaczone wyłącznie na zużyte baterie, lampki LED i inne elementy elektroniczne.
To ważne, bo coraz więcej osób wybiera znicze LED, które świecą dłużej i są wygodniejsze od tradycyjnych. Trzeba jednak pamiętać, że takie lampki oraz baterie nie mogą trafić do zwykłego kosza. Jeśli na danym cmentarzu nie ma specjalnych kontenerów, odpady należy zabrać ze sobą i oddać w punkcie PSZOK lub w sklepie przyjmującym zużyte baterie.
Mandat nawet do 500 zł. Sprawa może trafić do sądu
Nieprawidłowa segregacja śmieci na cmentarzu to wykroczenie. Wyrzucenie zużytego znicza LED czy baterii do niewłaściwego pojemnika może skończyć się mandatem do 500 zł. Osoba, która odmówi jego przyjęcia, naraża się na skierowanie sprawy do sądu — wówczas kara może sięgnąć nawet 5 tys. zł.
Takie same sankcje grożą za wyrzucanie sztucznych kwiatów, doniczek ceramicznych czy woskowych resztek do pojemników niezgodnych z przeznaczeniem.
Jak prawidłowo segregować odpady na cmentarzu
Aby uniknąć problemów, warto zapamiętać kolory pojemników i ich przeznaczenie:
- Zielony – szkło (bez szklanych zniczy)
- Niebieski – papier (bez lakierowanego i tłustego)
- Brązowy – odpady biodegradowalne (liście, trawa, kwiaty naturalne)
- Żółty – plastiki i metale (wkłady bez resztek wosku, folie, doniczki plastikowe)
- Czarny – odpady zmieszane (sztuczne kwiaty, brudne wkłady, ceramika)
Niektóre nekropolie stosują też oznaczenia „znicze” lub „wkłady” — wtedy dalsza segregacja odbywa się po stronie zarządcy cmentarza.
Pamiętajmy o szacunku i ekologii
Czas Wszystkich Świętych to nie tylko chwila zadumy, ale również odpowiedzialność za porządek i środowisko. Właściwa segregacja odpadów to prosty gest, który pomaga zachować czystość i szacunek dla miejsc pamięci naszych bliskich.
To też może cię zainteresować: Poszła na grzyby i nie mogła uwierzyć. „Jeszcze nie weszłam do lasu”
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Teściowa wciąż mówi, że wszystko robię źle": Wystarczyły brudne okna, by pękła moja cierpliwość