W tym roku jednym z największych hitów sprzedażowych okazały się znicze solarne – nowoczesne lampki wyposażone w ogniwa fotowoltaiczne, które mogą świecić nawet przez trzy lata. Choć są znacznie droższe od tradycyjnych, klienci coraz chętniej po nie sięgają.
Nowoczesność na cmentarzach – znicze z panelem słonecznym
Jak poinformowała pracowniczka kwiaciarni „Eldorado” w Koszalinie, pani Monika, zainteresowanie tego typu produktami z roku na rok rośnie:
– W tym roku największą popularnością cieszą się znicze solarne. Mimo że nie należą do tanich, bo kosztują od 75 do nawet 200 zł, klienci coraz częściej je wybierają. Zwykle kupują po dwa, trzy, czasem cztery takie znicze – powiedziała w rozmowie z „Faktem”.
Ich przewagą nad tradycyjnymi lampkami jest długi czas świecenia. Dzięki wbudowanym ogniwom fotoelektrycznym, znicz ładuje się w ciągu dnia, by wieczorem emitować światło bez konieczności wymiany wkładów. Według producentów – jedno takie światełko może działać nawet do trzech lat.
Cena wysoka, ale oszczędność długoterminowa
Choć koszt jednego znicza solarnego to nawet 200 zł, sprzedawcy zauważają, że klienci traktują go jako inwestycję. Lampki nie wymagają wymiany wkładów, co oznacza, że po kilku miesiącach mogą się zwrócić.
Niektórzy jednak nadal podchodzą do zakupu z rezerwą.
– Ludzie czasem mówią, że chętnie by kupili taki znicz, ale boją się, że ktoś im go ukradnie z grobu – przyznaje pani Monika.
Tradycyjne znicze nadal w modzie
Pomimo rosnącej popularności wersji solarnych, klasyczne znicze wciąż cieszą się dużym powodzeniem. W tym roku szczególnie popularne są modele o kulistych kształtach oraz lampki w kolorach żółtym, czerwonym i fioletowym.
Najczęściej wybierane są produkty w cenie 30–50 zł, choć nie brakuje osób, które decydują się na droższe, ozdobne lampiony powyżej 200 zł.
Znicze kupowane zgrzewkami
W okresie poprzedzającym 1 listopada wielu Polaków zaopatruje się w znicze hurtowo.
– Dużo osób kupuje kilka droższych lamp na groby najbliższych i całą zgrzewkę tańszych, żeby postawić także u dalszych krewnych czy znajomych – mówi sprzedawczyni.
Coraz więcej klientów wraca też do zniczy ceramicznych, przypominających dawne misy z kilkoma knotami. Po latach nieobecności wróciły one do łask i potrafią kosztować nawet 70 zł za sztukę.
Moda na minimalizm – mniej napisów, więcej prostoty
Co ciekawe, na dzień Wszystkich Świętych klienci chętniej wybierają znicze bez napisów. Jak tłumaczą sprzedawcy, w tym okresie większość osób stawia na klasyczne formy i elegancką prostotę, rezygnując z sentencji i ozdobnych inskrypcji.
Nowoczesność spotyka tradycję
Znicze solarne, choć wciąż nowością, pokazują, jak bardzo zmienia się podejście Polaków do obchodów Wszystkich Świętych. Coraz częściej szukamy trwałych, ekologicznych i estetycznych rozwiązań, które pozwalają upamiętnić bliskich w bardziej praktyczny sposób.
To też może cię zainteresować: Jan Paweł II zmagał się z poważną chorobą. Dotyka coraz więcej Polaków
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Plotki o Agacie Dudzie stanowczo zdementowane. Wszystko nie tak, jak się wydawało