Najwięcej mówi się o duecie Marcina Rogacewicza i Agnieszki Kaczorowskiej, którzy postanowili otworzyć się przed publicznością i opowiedzieć o tym, co naprawdę ich łączy.

Od pocałunku do wyznań

Tydzień wcześniej para zaskoczyła widzów namiętnym pocałunkiem na parkiecie, który stał się tematem numer jeden w mediach społecznościowych. Tym razem, choć obyło się bez tak spektakularnych gestów, emocji i tak nie brakowało. Przed ognistym paso doble, które przyniosło im wysokie 34 punkty, widzowie zobaczyli materiał, w którym oboje zdradzili kulisy swojego związku.

– Zrobiłem to po swojemu. To nie wymaga już komentarza. Kropka – uciął krótko Rogacewicz, odnosząc się do wcześniejszego pocałunku.

„Połączyła nas wspólnota doświadczeń”

Agnieszka Kaczorowska podkreśliła, że uczucie między nią a partnerem narodziło się nie tylko z fascynacji, ale też z podobnych doświadczeń życiowych. – Spotykamy się z naszymi ranami i bliznami. Nie tylko się zakochujemy, ale też nawzajem się uzdrawiamy – wyznała.

Marcin Rogacewicz z kolei otwarcie przyznał, że chce zostawić za sobą przeszłość: – Nie traćmy już czasu na trudne, toksyczne momenty naszych żyć – powiedział, patrząc w oczy ukochanej.

Wzruszenie przed milionami

Podczas rozmowy nie zabrakło emocji. Rogacewiczowi zaszkliły się oczy, gdy dziękował partnerce za obecność w jego życiu: – Dziękuję Ci, że jesteś. To niesamowite, że spotkaliśmy się właśnie teraz.

Na koniec odniósł się także do fali komentarzy, jakie pojawiają się w sieci: – Najtrudniejsze jest to, że nikt nie zna naszej historii, a mimo to wszyscy komentują. Mam ochotę krzyczeć.

Show, które zmienia się w opowieść o miłości

Choć „Taniec z Gwiazdami” kojarzy się przede wszystkim z rywalizacją i widowiskowymi choreografiami, historia tej pary udowadnia, że program potrafi stać się także miejscem osobistych wyznań i życiowych przełomów.

Widzowie z zapartym tchem czekają na kolejne występy Rogacewicza i Kaczorowskiej – bo na parkiecie dzieje się coś znacznie więcej niż tylko taniec.

To też może cię zainteresować: Astrologowie ostrzegają: Wenus w Pannie przyniesie rewolucję w relacjach

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Pod jednym dachem z teściami nie było miejsca na spokój": Awantura przesądziła, kto zostanie, a kto odejdzie