Kamień wapienny i osad z moczu to jedne z najbardziej uporczywych zabrudzeń w łazience. Większość gospodyń sięga po drogie żele, wybielacze czy ocet, ale według ekspertów jest prostsze i tańsze rozwiązanie, które działa szybciej i bezpieczniej dla zdrowia.

Sophie, założycielka platformy Sustainably Lazy, w rozmowie z „Express” ujawniła swój sprawdzony sposób. Nie wymaga on silnej chemii ani intensywnego szorowania. Wystarczy... kwas cytrynowy.

Dlaczego kwas cytrynowy jest lepszy niż wybielacz?


Według ekspertki kwas cytrynowy skutecznie rozpuszcza zasadowe minerały, które tworzą kamień wapienny, a przy tym jest delikatny dla powierzchni toalety. W przeciwieństwie do wybielacza nie podrażnia dróg oddechowych i nie niszczy ceramiki. Jest też tańszy od większości gotowych preparatów – to ekonomiczne i ekologiczne rozwiązanie.

Choć wiele osób poleca ocet lub colę, Sophie przekonuje, że kwas cytrynowy działa szybciej i skuteczniej, a przy regularnym stosowaniu zapobiega powstawaniu nowych osadów.

Instrukcja krok po kroku

  • Wybierz odpowiedni moment – najlepiej wieczorem, gdy toaleta nie będzie już używana.
  • Podgrzej wodę w czajniku do około 90°C (nie używaj wrzątku).
  • Wlej do muszli klozetowej dwie szklanki gorącej wody.
  • Wsyp całą torebkę kwasu cytrynowego.
  • Zamknij deskę i pozostaw na noc.
  • Rano wyszoruj toaletę szczotką – kamień i osad znikną bez wysiłku.

Jak utrzymać efekt na dłużej?


Jeśli kamień jest wyjątkowo uporczywy, procedurę można powtórzyć. Aby utrzymać toaletę w idealnej czystości, Sophie radzi każdego wieczoru wsypywać łyżkę kwasu cytrynowego i zalewać ją gorącą wodą. Rano wystarczy szybkie czyszczenie szczotką.

Regularne stosowanie tej metody pozwala nie tylko pozbyć się problemu kamienia wapiennego, ale też zachować higienę toalety bez konieczności używania drażniącej chemii.

To też może cię zainteresować: Od 13 sierpnia wprowadzam ten trik. Ogórki owocują aż do przymrozków

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: "Taniec z gwiazdami” wraca jesienią: głośne nazwiska, rekordowe kontrakty i historyczny duet