Choć oficjalne wyniki zostały już ogłoszone, atmosfera wokół ich prawidłowości nie cichnie. Wszystko za sprawą incydentu w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 25 w Grudziądzu, gdzie – jak się okazało – doszło do spektakularnej pomyłki.
Po zgłoszeniu nieprawidłowości, Sąd Najwyższy zarządził ponowne przeliczenie głosów. Wynik? Głosowanie zostało przeprowadzone prawidłowo, ale wyniki zapisano… odwrotnie. Liczby przypisane Karolowi Nawrockiemu trafiły w rubrykę Rafała Trzaskowskiego i vice versa. To nie drobna pomyłka – to odwrócenie całego rezultatu lokalnego starcia.
– Głosy policzono prawidłowo, komisja błędnie zapisała wyniki – potwierdził Andrzej Antkiewicz, wiceprezes Sądu Rejonowego w Grudziądzu.
Oficjalnie informowano, że Karol Nawrocki zdobył 504 głosy, a jego rywal – 324. Po korekcie sytuacja okazała się dokładnie odwrotna. I choć to tylko jeden obwód, to w wyborach, które zakończyły się różnicą nieco ponad 1,5 proc., każdy głos ma wagę symbolu – i politycznego ciężaru.
Z Grudziądza dane zostały już przesłane do Sądu Najwyższego. To on, do 2 lipca, musi rozstrzygnąć, czy skala błędów – nie tylko w tym przypadku – miała wpływ na całościowy wynik wyborów. A materiału jest sporo. Do tej pory zgłoszono już 14,8 tys. protestów wyborczych, a kolejne 15 tys. czeka na weryfikację. Nawet 5 tys. pism nadal pozostaje w drodze.
Choć można by potraktować tę sytuację jako jednorazowe przeoczenie, jej znaczenie wykracza poza lokalność. Pomyłka nie dotyczyła źle wrzuconych kart do urny czy nieważnych głosów – a błędnego zapisu w dokumentach końcowych. To nie tylko kompromituje system, ale stawia pytanie: jak często podobne pomyłki mogą pozostać niezauważone?
Na razie nie mówi się o powtórzeniu wyborów, ale Grudziądz staje się testem dla państwowych instytucji. Czy potrafią zachować przejrzystość, zareagować na błędy i przywrócić zaufanie publiczne? Jeśli nie, kryzys może przenieść się z protokołów na ulice – w postaci społecznego rozczarowania i gniewu.
To też może cię zainteresować: Karol Nawrocki z rodziną na procesji Bożego Ciała. Jeden gest nie umknął uwadze wiernych
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Urodzeni, by dojrzewać z klasą. Czas działa na ich korzyść