Mikołaj Roznerski, jeden z najbardziej lubianych aktorów serialu „M jak miłość”, oficjalnie wchodzi na nowy zawodowy etap: został prowadzącym pierwszej polskiej edycji teleturnieju „The Floor”. Czy jego debiut w roli gospodarza programu oznacza odejście z kultowej produkcji TVP? Wręcz przeciwnie. Aktor zdradza, że z serialem nie zamierza się rozstawać, a w rozmowie z mediami opowiedział również o kulisach pracy na planie i relacjach z kolegami z obsady.
Roznerski od 2012 roku wciela się w postać Marcina Chodakowskiego i z tą rolą kojarzy go większość widzów. Jak sam przyznaje, „jest bardzo związany z serialem” i nie planuje z niego rezygnować mimo nowego telewizyjnego wyzwania.
– To duża obsada, nie zawsze ludzie się widzą. Czasem są tacy, których jeszcze nie znam, ale robimy sobie imprezy, więc się poznajemy – mówi o kulisach pracy na planie „M jak miłość”.
Choć obsada serialu jest imponująca, aktor przyznaje, że najbliższe relacje łączą go z osobami, z którymi dzieli wspólne sceny.
– Trzymam sztamę z ludźmi, z którymi gram. Maurycy Popiel, Michalina Sosna, Ilona Janyst czy moje serialowe dzieciaki – wymienia Roznerski.
A co z Katarzyną Cichopek, jedną z twarzy serialu?
– Kasia jest fantastyczną aktorką, cudownym, ciepłym człowiekiem. Bardzo jej kibicuję w każdym programie. Choć nasze wątki się nie przeplatały, bardzo się lubimy. Nawet czasem zadzwonimy do siebie – zdradza aktor.
Widzowie mogą się spodziewać Roznerskiego w zupełnie nowej odsłonie. W nowym teleturnieju TVN będzie oprowadzał uczestników po różnych kategoriach wiedzy. Dla aktora to debiut jako prowadzący program rozrywkowy.
– Stało się. Jestem prowadzącym nowego programu „The Floor”. To dla mnie gorące wyzwanie, ponieważ nigdy wcześniej nie prowadziłem programu. To coś nowego i ekscytującego – mówił w „Dzień dobry TVN”.
Po ogłoszeniu tej informacji w mediach społecznościowych, pod postem Roznerskiego pojawiła się lawina pozytywnych komentarzy:
„Super, brawo Mikołaj!”,
„To będzie ogień! Gratulacje i powodzenia w nowej roli!”,
„Jak ty prowadzisz, to obejrzę wszystko!”
Roznerski udowadnia, że potrafi łączyć lojalność wobec wieloletnich projektów z gotowością do nowych wyzwań. Jego naturalność, ciepło i profesjonalizm – zarówno na planie serialu, jak i w nowej roli – przekonują, że to aktor, którego kariera dopiero się rozkręca.
Mikołaj Roznerski nie tylko nie odchodzi z „M jak miłość”, ale także rozwija skrzydła w zupełnie nowej roli – jako prowadzący. A publiczność, jak zawsze, jest z nim.
To też może cię zainteresować: Kino w żałobie. Odszedł reżyser niezapomnianych dzieł. Zmagał się z poważną chorobą
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Porażające szczegóły wydarzeń na Uniwersytecie Warszawskim. To znaleziono przy sprawcy