Ale ten wieczór przed telewizorem okazał się dla wielu Polaków emocjonalnym wstrząsem. W najnowszym odcinku „Sprawy dla reportera” na antenie TVP doszło do wydarzeń, które widzowie długo będą pamiętać. W centrum tej burzy znalazła się Paulina Smaszcz – znana z ostrego języka, silnego charakteru i bezkompromisowej obrony praw kobiet. Tym razem jednak łzy popłynęły nawet jej.

Na antenie pojawiła się Tatiana – kobieta, która padła ofiarą przemocy domowej. Jej opowieść była przejmująca do bólu: o tym, jak była upokarzana, bita, zastraszana, a wszystko to działo się w obecności dzieci. W studiu zapadła ciężka cisza. Gdy Tatiana opowiadała o tym, że jej były partner wciąż ma dostęp do dzieci, Paulina Smaszcz nie wytrzymała. Z emocji zadrżał jej głos. Łzy napłynęły do oczu.

– Już dawno nie widziałam tak ostrej sytuacji związanej z krzywdą dzieci. To jest niesłychane, co ten człowiek robi. Ja bym się bała o życie swoich dzieci – mówiła drżącym głosem.

Eksperci próbowali zachować chłodny dystans, ale emocje udzieliły się wszystkim. W pewnym momencie doszło do spięcia pomiędzy Pauliną Smaszcz a mecenasem Piotrem Kaszewiakiem. Choć prywatnie darzą się sympatią, w studiu rozgorzała ostra dyskusja o granicach prawa i ludzkiej przyzwoitości.

Po programie Smaszcz opublikowała emocjonalne InstaStories:

„Broniłam jak lwica dzieci, zrozumiałam kobietę, nie rozumiem działania bezlitosnej pełnomocniczki, spięłam się z mecenasem Piotrem Kaszewiakiem, mimo wzajemnej sympatii, ach działo się!”.

Dodała również, że z Elżbietą Jaworowicz, legendarną prowadzącą program, łączy ją długoletnia relacja oparta na zaufaniu i wzajemnym wsparciu.

To nie był zwykły odcinek. To była emocjonalna petarda – jak sama Paulina. I choć znana jest z tego, że nie owija w bawełnę, to w tym przypadku mówiła językiem serca. A widzowie? Wzruszeni, zaszokowani, wdzięczni. Bo czasem trzeba zapłakać, by przypomnieć, jak ważna jest walka o tych, którzy nie potrafią jeszcze obronić się sami.

To też może cię zainteresować: Książę Harry znów burzy rodzinny spokój. Pałac zaskoczony jego słowami o ojcu

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Andrzej Duda nie krył emocji. Podniósł głos i zaapelował do Polaków. „Weźcie odpowiedzialność za Polskę”